List szedł za listem, dzień po dniu
SS...dziś nie dałem rady ze śniadaniem, znów wraca głód i lęk.. ja nie chcę i wybacz że w tak późną noc ale nie wiem kiedy indziej mógłbym napisać bez pytań "do kogo toooo?" dowiesz się niedługo nawet w kim się bujam!
Snape wiedział okropnie dużo o chłopaku, co kocha jeść jak już musi, ulubiony kolor którym jest o dziwo czarny, ulubiony słodycz, ulubiona książka, rozmiar buta i kończyło się to nawet na tym ile słodzi. Ale jeszcze nigdy nie powiedział kto mu się podoba... i to było ciekawe, pod czas wszystkich listów zdążył zrozumieć że ten Facet ma czarne włosy do ramion i jest mroczny..nie widział w tym popisie siebie co go smuciło, dzisiejszego ranka w wielkiej sali Potter znów siedział obok profesora co mu się podobało jak i profesorowi, oboje się kochali na wzajem ale co najgorsze? oboje bali się to wyznać.. Potter ledwo zjadł 200kalorii (to około 2,5 kromki chleba z Masłem ale nie jestem pewna a przeciętny 16 latek powinien mieć ich co najmniej 600) które sobie obliczył w aplikacji...Snape'a zamartwiało to zachowanie w końcu chłopak był jego oczkiem w głowie... jego wszystkim i niczym, najwspanialszym człowiekiem na ziemi
--Potter.. zjedz więcej-- szeptał mu miło snape --nie musisz zjeść obiadu ale nałożę ci coś jeszcze jasne?-- Potter nie mógł się zgodzić i kiwnął na "nie".. Snape spojrzał na niego błagalnym wzrokiem. Chłopiec wziął pomidora z talerza nauczyciela który w tym momencie się zarumienił. Gdy Severus oprzytomniał położył dłoń na udo chłopaka i ścisnął lekko jego nogę tak że Potter zadyszał --zostaw-- szepnął zarumieniony a Sev dalej bawił się jego udem...robił to do póki nie dostał dzisiejszego listu:
EHHHHHH zdradzę ci wskazówki.. ma 42 lata...uczy eliksirów.. Severus Snape! już nie mogę dłużej tego chować...nie wiem jak mu to powiedzieć to mój nauczyciel.. a co jak powie to dropsowi? o nie.. o nie nie nie nie nie no nie mów nikomu błagam SS nie bądź taki... tyle ile razy ktoś mnie do niego podkablował nie zliczę a teraz jak powiesz mu o tym to wogóle umrę w oczach ludzi, a wiesz że chcę być idealny, co ja gadam nie zasługuję na niego! twój zdebilniały Potty.
Severus natychmiastowo się zarumienił.. pisali dopiero miesiąc za każdym razem kierując temat na głodówkę czy Potter już tego nie robi a teraz? dowiedział się dodatkowo kim dla niego jest, wziął rolkę pergaminu i w sekundę wyjął pergamin i pióro. szybkim ruchem odpisał tak by Potter nie zobaczył co odpisał:
Oh Potty..nawet nie wiesz jak długo czekałem.. też mi się podobasz bachorze! jesteś cholernie uroczy a jeszcze jak zaciekawiony na mnie patrzysz nie daje rady.. jak nie pokazywałem uczuć na twój widok one same wychodzą... same! nie kontroluję się na lekcjach i czasem nawet nie wstaję bo wstyd przyznać ale spodnie robią mi się kurwa ciasne! jak tak dalej pójdzie nie wpuszczę cię na eliksiry ani na OPCM. Rozumiesz??? i DLA SS ZJEDZ!
w tym momencie gdy skończył pisać list...wstał i go złożył.. dopiero po dwóch dniach albo w nocy da mu list...nie jest tego pewny. Tak bardzo chciał by Harry był w jego życiu kimś więcej.
Pragnął jego dotyku, oddechu na swojej skroni lub palcy na plecach pod czas uścisku, łez na swojej koszuli nocnej i spania z młodszym co już robili, gdy miał koszmar. Severus chciał tego jebanego Gryffona...nie ważne czy wąż z lwem się łączy czy nie on zbyt bardzo pragnął ZBYT BARDZO. NAWET LILIANNA NIE BYŁA TAKA WAŻNA. Nikt ale to nikt nie był w stanie zmienić jego myśli tyczących Harrego... Gdy obmacywał nogę Harrego ponownie ten szepnął --nie tu proszę.. chodź do komnat..-- Severus kiwną głową coś na znak "dobrze" i zdeportował ich do komnat --Sev podobasz mi się! znaczy ummgh-- Harry natychmiastowo podszedł, i staną na jego butach i by dodatkowo dosięgnąć palcach, gdy to zrobił i złapał nauczyciela za głową pocałował go w usta.. po czym odszedł i staną na nogi na SWOJE nogi.
CZYTASZ
Listy... (Snarry 18+)
RomantikLISTY DO SNAPE'A OD POTTERA --Samookaleczanie --próba samobójstwa --głodzenie --przekleństwa --sceny 18- jak i +