Rozdzial 7

189 28 8
                                    

Teraz stale bylo jej zimno.
Jakby zamarzala od srodka i to ciagle zmeczenie.
Juz rani musiala walczyc ze soba,
Zeby wstac z lozka,
A potem bylo jeszcze gorzej.
Z kazdym dniem bylo gorzej,
A ona nie umiala tego powstrzymac.

Nie przestaje sie kochac czlowieka tylko dlatego,
Ze cos w zyciu spieprzyl.

Potrzebuje,
Bys mnie potrzebowal.
Nie dostrzegasz mnie?
Jak mogles mnie zostawic?

Wys-63
*-15
Kom-2
Dziekuje, ze ktokolwiek to czyta ;)

Przemyślenia,cytaty,opisy Itd :DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz