Bez Serca❤️‍🩹 | BRAWLSTARS | BUSTERXCHESTER

Halloween 🤫

Pov Chester

Wreszcie wyzdrowiałem! Jak Mówiłem wcześniej N-I-E-N-A-W-I-D-Z-E być chorym. Ale to już minęło, dzisiaj halloween! Kocham to swieto, mogę postraszyć małe dzieciaki jak I moje przyjaciółki i dostac za darmo cuksy!
Umówiłem się z moimi przyjaciółmi na 17 więc postanowiłem zaczac się szykowac, Lola proponowała żebyśmy się wszyscy przebrali za postacie z bajki Scooby-Doo, A za to Buster proponował żebyśmy się przebrali za ninja, ale ja jako bohater tej ekipy zaproponowałem kowboi. Każdy się zgodził wiec przebieramy się za kowboi ez, tylko Loli jak zwykle coś nie pasowało i powiedziała żebyśmy się przebrali kolorami np. Brązowy strój kowboja, różowy, niebieski w takie tam,
Wszyscy się zgodzili, oprócz Maisie, bo Lola przydzieliła jej kolor różowy, no ale cóż nie miala wyjścia, Mi za to kolor zostal przydzielony do włosów, nie moich, a Bustera, Bus za to ma przydzielony kolor moich włosów, ale czemu? moje przyjaciółki przecież nie wiedzą że podoba mi się rudy. Nikt oprócz mnie o tym nie wie, coś musi byc na rzeczy.

Gdy byłem już prawie gotowy zadzwonił mój telefon, Lola? Co ona teraz chce? przecież jeszcze godzina.

-No Siemka rudy kleszczu, gotowy? Bo tak się składa że jestem już z maisie I Mandy pod twoim domem.

-No prawie, wchodźcie jak chcecie.

I się cycolina rozłączyła, sekunda nawet nie minęła a już słyszałem otwierające się drzwi mojego domu, Mandy jak zawsze wparowala do mojego pokoju jako pierwsza żeby zobaczyc czy przypadkiem nie przyprowadzam do domu jakiś lafirynd, Choć Mandy wie że jestem gejem to nadal coś chyba do mnie czuje i Martwi się o mnie jakbyśmy byli razem. Znam dziewczyne od piaskownicy i widać że nie chce stracić ze mną kontaktu, ohh slodko.

-HEJKA CHESTUSIU GOTOWY?!!- powiedziała z szczerym uśmiechem Mand-

-prawie, ymm, gdzie zgubiliście Bustera??

-Pisal mi że jeszcze nie gotowy bla bla bla wiec będzie ostatni, jak widzę ty też nie jesteś jeszcze gotowy ehh.- odpowiedziała mi Lola- A co? podoba Ci się mój kuzyn??- Kiedy Lola wypowiedziała te słowa dziewczyny od razu w tym samym momencie zrobił głośne "Uuu". Ja jak to ja zrobilem się cały czerwony i schowałem ręce w dłonie, nie mogłem zrobić głupszej rzeczy, dziewczyny właśnie przez moją głupotę dowiedziały się że Buster serio to się podoba..

-NIE.. NIE GADAJ! SERIO? - krzyknęła głośno lola-  Ja tylko jej przytaknąłem, dziewczyny od razu zaczely skakac z radosci no oprócz Mandy.

-Hej Mandy wszystko ok?- zapytał cicho mojej przyjaciółki- Nie, wszystko okej spoko rozumiem podoba Ci się Buster, pasujecie do siebie bardzo.. Ymm no wkoncu jesteś gejem nie?..
-Między nami wszystko okej?
-No tak!czemu by miało nie być okej? Przecież wszystko jest okej!

-Dobra, w skrócie, Chesterowi podoba sie Buster, No i co masz zamiar zrobić coś z tym?-przerwała lola- Ymm no ogólnie miałem mu to wyznać na balu w listopadzie.

-Dobra! Spoko! Ja organizuje ten bal wiec musze się przygotować!

-Aaa, prawie bym wam wszystkim zapomniała jeszcze powiedzieć, Na zbieranie cukierków idzie z nami moja nowa koleżanka Max! Chciałabym żeby kiedyś dołączyła do naszej grupki bo mega do nas pasuje ma podobne poczucie humoru i wogole! A no i z nas wszystkich jako jedyna jest lesbijka! Przyda nam się taka co Chester?

-A po co ona ma mi się niby przydać? No ale wsumie przydałaby się do naszej grupy jakaś lesbijka hah, ja ją chętnie przyjmę!

-Ja też! -powiedziały w tym samym czasie Maisie z Mandy

-Dobra snacki zbieramy się po męża naszego Chestera! - krzyknęła maisie jak by była w operze- (iks di)

Gdy wyszliśmy już z mojego domu ja żeby nie było nudno zacząłem opowiadać nie smieszne żarciki (hero) w stylu "przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba", "Wchodzi baba do windy a tam schody"
Ale ze mnie memiarz 🤣🤣
żarty mi się skończyły, więc było sucho jak na pustyni BAHAHAHAA, sorry, byliśmy już pod domem Bustera, powiem szczerze. No ma chłopak fajna chatę, zawsze tak mowie Gdy przechodze obok jego domu. zawsze jest piękny, no ale nie tak jak osoba w nim mieszkająca🤑.
Lola jako pierwsza zapukała do drzwi, otworzył je mały gus.