👀Chronofobia i jakies głupoty👀

46 2 14
                                    

Ogl nudzi mi się, więc napiszę czego się boję, bo czemu nie (taaa, to wcale nie jest zły pomysł żeby zdradzać obcym ludziom mój największy strach).

No więc boję się czasu. Coś takiego nazywa się chronofobia, i nie, to nie jest tak że boję się zegarków, i jak widzę gdzieś zegar to uciekam z krzykiem (XD). Chodzi bardziej o to, że boję się upływu czasu, tego, że nie da się go zatrzymać.

Nienawidzę go, tego, jak szybko płynie. Najbardziej boję się tego, że kiedyś moi rodzice, babcia, przyjaciele, wszyscy ludzie których znam umrą, a ja nie mogę z tym nic zrobić. Nie boję się własnej śmierci, tylko tego, że zostanę sam. Boję się też, że skończę podstawówkę, że będę musiał poznać nowych przyjaciół i zupełnie stracę kontakt ze starymi, że dorosnę, że będę musiał radzić sobie całkiem sam.

Dlaczego czas musi płynąć tak szybko? Dlaczego nie może po prostu zwolnić, zatrzymać się? Dopiero co były święta, jeszcze niedawno chodziłem do 1 klasy. Jeśli mógłbym w jakiś sposób kontrolować czas, chciałbym móc go zatrzymywać. Nie całkiem, tylko dla niektórych osób i miejsc. Chciałbym móc cofnąć się do przedszkola i na zawsze pozostać beztroskim, wesołym dzieciakiem, udającym, że pluszowy lew to przybysz z innej planety na którą musi wrócić. Dużo osób może tego nie rozumieć, zastanawiać się dlaczego ktokolwiek chciałby cały czas być dzieckiem, nie wiedzącym nic o sobie ani o świecie dookoła. Ale ja tego właśnie chcę najbardziej, to moje największe marzenie (to albo sie nie urodzić nigdy, ale chb to). Chciałbym móc je zrealizować, ale nie mogę. I to jest najgorsze.

Ostatnio dużo o tym myślę, nawet za dużo. Za każdym razem chcę mi się płakać. Po prostu chyba najlepiej dla mnie by było, gdyby czas nie istniał... albo ja:)

Dobra, nieważne. Kontynuując, powiem jeszcze coś jeszcze na temat moich włosów. Ogl, jak je ścinałem, to byłem mega podekscytowany, myślałem sobie: "jupii, w końcu będę wyglądał jak chłopak", no i byłem mega szczęśliwy, jeszcze te włosy mi się tak ładnie układały. Teraz... nie dość że mi tak oklapły, że wyglądają trochę jak taka fryzura na miskę, to dalej wyglądam jak dziewczyna. O ile bez okularów jest w porządku, to w nich nikt mnie za chłopa nie weźmie, a bez nich chodzić nie mogę bo nic kurna nie widzę...

Btw nie napisałem na początku, ile mam lat. Zrobiłem to specjalnie, ale teraz chyba wam powiem. No więc mam jakieś 12 lat i 2 miesiące (jak to piszę, bo jak to czytasz to mogę mieć więcej, jestem z maja roku 2012). Ik, jestem kidosem, no ale życie, poza tym raczej wydaje mi się, że jestem dość poważną osobą jak na swój wiek (nawet jeśli często zachowuję się niepoważnie xd).

So, ogl nudy bardzo, siedzę w domu i youtuby oglądam, + słucham jak moja mama rzuca jak te swoje teksty typu "mogłabyś się trochę ogarnąć" albo "coraz gorzej z tobą". Chociaż wsm się nie dziwię, bo nawet je*anej kawy zbożowej nie potrafię zrobić, po prostu życia nie ogarniam. A i jeszcze tata przed chwilą stwierdził, że, cytując "No ale przecież nie będziesz słuchać mądrych rad, bo po co?". Jej, dzień jak codzień normalnie:>

Poza tym muszę przestać podjadać ciągle, jakby mój typowy dzień w wakacje wygląda tak: robię jakieś gówno typu siedzę na yt albo czytam książkę i co 5 min lecę do lodówki albo szafki po ser/czekoladę/jakieś inne żarcie://

No to na tyle by było, wiem że nic się nie da zrozumieć z tego bełkotu mojego, przepraszam za to, papaaa ~Kubuś🖤🐾🍄✨️🌿

Update bo tak, jednak jeszcze nie koniec.

Zjadłem se połowę sushi i całe wasabi bo czm nie. I uwaga, odkrycie kulinarne roku: wasabi jest dobre (ogl zazwyczaj jadłem tylko z sosem sojowym i imbirem). Jutro zjem resztę sushi (i drugą porcje wasabi bo w lodówce trochę ich jest) jak wrócę z wyjazdu do kuzyna.

No a teraz przed chwilą bawiłem się pop it'em (idk jak to się pisze) I próbowałem wciskać te takie cosie w rytm piosenki All I Want Is You (no fajną jest po prostu) (kolejna rzecz której nie potrafię zrobić) i przyleciała mucha, i siadła mi na rękawie. No to zacząłem gadać do muchy, a ona mi nawet na rękę siadła<333 (obecnie jak to piszę łazi mi po ręce i mnie łaskocze) (już wiem kim będę jak dorosnę: zaklinaczem much XDD)

A, no i jeszcze zdążyłem zrobić kolejną głupią i bezmyślną rzecz, za którą dostałem ochrzan od mamy.

Chyba zacznę robić jakąś listę dziwnych rzeczy które robię xd

Bajo:))

Pamiętnik Małego GrzybaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz