2 Miesiące później
Komenda policji u szefa
N- *puka do szefa *
Sz- prosze wejść
N- * wchodzi *
Czesc szefie
Sz- o natalia wchodzi i jak sie czuje Krystian
N- coraz lepiej teraz jest u ola bo gadaja a jak ma na imię mój nowy partner?
Sz- ma na imię Adam i będzie dopiero za tydzień bo jest na jakims wyjezdzie wiec jak cos to masz jeszcze wolne a nie wiem jak Krystian czy tez chce czy nie
N- szefie watpie zeby chciał go juz bardzo tutaj ciągnie a juz się poprawiło tak że olo może go przytulac a wczesniej nie mógł bo się go bal
Sz- dobrze natalia to pozniej sie zastanowimy jak cos to mozesz olgierdowi i krystianowi pomagac w śledztwach
N- dobrze dziękuje szefie
Sz- nie ma sprawy lec
N- pa * wyszła *
U Olgierda i Krystiana
Kr-*wchodzi do pokoju *
O- pukac nie nauczono * z nosem w papierach*
Kr- może i nauczono a tak się wita kumpla
O- krycha * podszedł i go przytula *
Wracasz?
Kr- w końcu by się przydało i mnie w cholerę tutaj ciągnie
O- jak tam sprawa z twoja matka ?
Kr- ulotnila sie jest jak powietrze
O- juz tak tesknisz ?
Kr- oj tak
O- to wracaj ja wolał bym z toba pracować niz z krzyskiem
Kr- a majka ?
O- szef ja przydzielił do stefana
Kr- oj biedny olus * smieje sie *
O- ja bym tak się nie śmiał i prosze nie mówić na mnie olus
Kr- dobrze tatusiu
O- no ejj no ja taki stary ?
Kr- tak
O-no wiesz co
Kr- oj olo i takiego cie lubie brakuje mi tej adrenaliny codziennej
O- tutaj jej nie brakuje i tak siedze Teraz i myślę nad sprawą
Kr- co tam masz ciekawego
O- zabójstwo chłopaka porachunki gangow
Kr- niech krzysiek idzie na przynętę
O- nie może bo go widzieli ale * patrzy na Krystiana *
Kr- ze ja ?
O- Moglbys
Kr- to lec lepiej szefa spytac a potem ugadamy szczególy
O- jej kochany partner hehe * poszedł *
Taki trochę z dupy ale jest
