Klub

619 20 1
                                    




JULIA

O 18:00 zaczęłam się szykować, żeby pokazać się w jak najlepszym świetle. Postawiłam na lekki makijaż, bo i tak sukienka była odważna.

Po ogarnięciu się schodziłam na dół i był już tam Hector. Wpatrywał się na mnie jak na boginie?Ale i tak widziałam u niego wkurwienie przez to co się ubrałam (tak się domyślam). Mniejsza on miał na sobie czarne baggy jeans i koszulkę polo ralpha w kolorze białym. Szczerze powiem, że wyglądał naprawdę dobrze.

- To co wychodzimy?- zapytałam

- Spoko- odpowiedział

Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do jego BMW m5 w kolorze granatowym. On kierował, bo ja jeszcze nie miałam prawka. Pewnie planował nie pić, bo jak widać jedziemy autem, a nie taksówką czy z jakimś jego znajomym.

Po 10 minutach dojechaliśmy na miejsce. Klub wyglądał z zewnątrz dosyć normalnie w sensie jak normalny klub. Do klubu była kolejka młodych ludzie, którzy nie wyglądali na 18 latków, niektórzy nawet wyglądali na 16 latków, ale nie mnie to oceniać. Zamiast ustać w kolejce Hector pokierował mnie na tylne wejście o którym chyba nikt nie wiedział.

Gdy weszliśmy zaczęliśmy się kierować to loży, gdzie siedziało 4 chłopaków i 3 dziewczyny. Rozmawiali i śmiali się. Jak weszliśmy wszyscy ucichli. Postanowiłam się przestawić na środku, żeby się nie przestawiać się każdemu pokolei. Hector usiadł na jednej z kanap, która była pusta,a obok była jedna, gdzie siedział 1 chłopak z dziewczyną przylepioną do niej domyślam się, że byli parą. Przybyli sobie piątki i zaczęli rozmawiać.

- Hej jestem Julia Lewandowska, mam 17 lat, pochodzę z Polski i tak jestem siostrą Roberta.- przerwałam im podając podstawowe informacje o sobie

I usiadłam obok Hectora. Najpierw podeszli do mnie Ci ludzie co siedzieli na kanapie obok.

- Siema jestem Pablo- powiedział nieznajomy chłopak. Miał czarne włosy i brązowe oczy

- a ja Nicola- powiedziała brunetka z niebieskimi oczami

Chłopak mi podał ręke, a dziewczyna mnie przytuliła. Następnie podeszła do mnie mała blondynka z ciemniejszą karnacją.

- Hejka jestem Leila- powiedziała z przesłodzonym głosem.

Miała rude włosy, biegi i oliwkowe oczy. Odrazu pomyślałam, że się nie polubimy. Średnio do mnie przemawia.

Jako ostatni do mnie podeszło 2 chłopaków i jedna dziewczyna.

- Jestem Marc, jestem najlepszym przyjacielem Hectora- powiedział i przybił mi piątkę. Miał brązowe rozczochrane włosy i brązowe oczy.

-Ej jesteś zawodnikiem Barcy?- zapytałam, bo go skojarzyłam

-Zgadza się- potwierdził

-Ja jestem Sandra- powiedziała dziewczyna, którą była blondynką z niebieskimi oczami.

-a ja Adam.- powiedział ostatni z nich wszystkich wyraźnie był wstawiony.

I wszyscy się pochłonęli w rozmowach. Ja rozmawiałam z Sandrą jest urocza, błyskotliwa i śliczna. Hector śmiał się u rozmawia z Marcem i Adamem. Jesteśmy wystarczająco blisko, bo stykamy się udami bowiem nadal siedzimy na tej kanapie i Sandra też, a chłopacy stoją nad Hectorem.

-------------------------------------

Po godzinie wszyscy byli wystarczająco wstawieni tylko nie pili Hector i Marc. Parę osób poszlo już tańczyć porwał mnie też Marc tańczyliśmy do ,, turn on me'' Nicki Minaj i Davida Guetty. Po paru piosenkach jakaś nieznajoma odbiła go i postanowiłam, że wrócę do loży, bo musiałam się czegoś napić. Gdy weszłam do loży zastałam tylko Hectora siedzącego na telefonie. Wzięłam dużego łyka z mojego drinka. Usiadłam na kanapie i wtedy dopiero Hector się zorientował, że tu jestem.

- Jak się bawisz?- zapytał

- Dobrze postanowiłam trochę odpocząć, bo się zmęczyłam- odpowiedziałam zadyszana

-A ty dlaczego nie tańczysz i siedzisz tu sam?- zapytałam zaskoczona, bo wydaje mi się, że jest towarzyski.

- Nie mam humoru i po drugie nie umiem tańczyć- odpowiedział wydawał mi się smutny, ale jestem pijana i wiele można przewidzieć

- no dobra uznam, że mówisz prawdę - powiedziałam nie przekonana co do jego słów

Wzięłam swoją torbę, która leżała na kanapie, żeby zobaczyć czy ktoś napisał czy nie

LAURCIA

Hej mam nadzieję, że dobrze się bawisz, napisz jak odczytasz

JA

Hej dobrze się bawię jak u Ciebie?

Odłożyłam telefon i ruszyłam na parkiet. Po chwili tańczenia na parkiecie dołączył do mnie jakiś starszy ode mnie chłopak na oko 25 latek i zaczął od ustania z tyłu mnie. Zaczęłam się o niego pocierać, bo raz się żyje.

Nagle pojawił się Hector i tańczył mimo, że mówił, że nie umie tańczyć. Co za chuj jeden i zaczął tańczyć z randomową dziewczyną. Czy chciał wzbudzić we mnie zazdrość? Jak tak się bawimy? Dobra alkohol w tym pomógł i postanowiłam pocałować nieznajomego.

Całując się przez minutę otworzyłam oczy, żeby zobaczyć co robi Hector. Tymczasem on patrzył się na mnie z diabelskimi oczami. I zrobił......

-----------------------------------------

Dzisiaj rozdział wcześniej niż zazwyczaj i dłuższy. Kolejny rozdział pojawi się dzisiaj wieczorem, ale nie obiecuje albo jutro. Jakie odczucia po przeczytaniu rozdziału?- autorka

Nienawidzę Cię• Hector FortOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz