Wyzdrowienie

95 10 0
                                    

Witam przepraszam, że mnie bardzo długo nie było. Nie ukrywam bardzo dużo się działo w moim życiu prywatnym i dużo niespodziewanych rzeczy do tego dużo nauki i najzwyczajniej w świecie nie miałam czasu. Jeśli chodzi o kolejną książkę to wiem o kim będę pisała, powiem wam tyle będzie ona o piłkarzu Barcelony. Tak btw dzisiaj el clasico, gdzie mam nadzieję, że będzie bronił Szczęsny. Nie ukrywam też, że nie miałam jak chwycić się napisania tego po Julki wypadku, ale wymyśliłam coś. Z góry przepraszam za długi wstęp, ale chciałam wam dać sprostowanie gdzie się podziewałam.
Autorka—

————
HECTOR
Minęło 3 miesiące od wypadku przez te 3 miesiące Julka leżała w spiążce i dosłownie codziennie do niej zaglądałem opowiadałem jej co się dzieje u mnie, wiedząc, że tego nie usłyszy. W między czasie przyjechała też Laura z Polski. Ona też codziennie chodziła do niej tak samo jak Robert, Ania i dziewczynki. Każdym wieczorem nie chciałem nigdzie wychodzić ciągle,chodziłem smutny i przybity i nie mogłem spać po nocach. Ciągle siebie też obwiniałem.

Jest już końcówka października i przyszłem do Julci o 14 . Około godziny 15:30 lekarz stwierdził, że chce ją wybudzić i kazał mi wyjść.

Po 30 minutach wyszedł lekarz i przekazał, że mogę wejść poinformował mnie, że się wybudziła i jest w pełni świadoma.

Gdy ją ujrzałem odrazu do niej podbiegłem i ją przytuliłem jak najmocniej umiałem.

- przepraszam ciebie, za to, że nie odciągnąłem ciebie. Bardzo tego żałuje przysięgam.- powiedziałem zadyszany
- Spokojnie wybaczam Ci, to ja za słuchałam się muzyki naprawdę. Ciebie nie obwiniam- powiedziała słabym głosem- Jak się ma reszta?

- Laura przyjechała tutaj , twój brat i Ania z dziewczynkami bardzo się martwili. Jak chcesz to mogę zadzwonić, żeby przyjechali- odpowiedziałem

- Wiesz co nie chce, żebyś dzwonił chcę pobyć sama. Jak wrócisz powiedz im, że mogą przyjechać do mnie jutro- odpowiedziała

Po 30 minutach rozmowy opuściłem szpital i udałem się do siebie, żeby wreszcie odespać będąc spokojnym, że wszystko jest w porządku.

Gdy wszedłem w salonie siedzieli wszyscy o czymś dyskutując. Przekazałem im, że się przebudziła i prosiła, żeby nikt do niej dzisiaj już nie przyjechał. Wszedłem na górę i odrazu padłem na łóżku. Wiedząc, że spanie zajmie mi conajmniej kilkanaście godzin. Bo po nie przespanych nocach przydało mi się.

1 miesiąc później
Dzisiaj Jula wychodzi ze szpitala. Postanowiłem więc w zadośćuczynieniu posprzątać pokój przygotować jej dobry obiad.
Pojechali po nią Ania z Robertem z dzieciakami, a ja z Laura robiliśmy już ostatnie szlify przed pojawieniem się Julki.

Po 30 minutach Jula pojawiła się w domu i odrazu z Laurą do niej podbiegliśmy i przytulaliśmy jak najmocniej mogliśmy. Zaproponowałem jej pójście do kuchni i wspólny posiłek. Ona przystała na tej propozycji i poszła razem z nami zjeść. Przygotowałem jej ulubiony makaron. Mimo, że nie potrafię gotować myślę, że wyszło fantastycznie widząc jej minę. Po porozmawianiu i śmianiu się. Julka stwierdziła, że idzie się przespać.

————-
Przepraszam, że tak krótki rozdział, ale nie wiedziałam jak to rozgryźć. Kocham was buziaki.💋

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 11 hours ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nienawidzę Cię• Hector FortOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz