Roździał 4 - Klasa Ekonomiczna

140 5 5
                                    

Właśnie wsiadłam na pokład samolotu. Aż dziwnie mi było. Tyle ludzi, głośno, niewiem z jakiego powodu jakoś dziwnym trafem mi się to podobało. Rozglądam się nad moim miejscem patrzę i widzę tam........

Mone

I odrazu rzucam się na miejsce obok niej. Jak dobrze że mam z sobą walizkę z kasą. Dam komuś przesiądzie się. I zaczynam gadać Omg hej mona - ona rozchyl iła usta w zdziwieniu na co ja wyprzedziłam jej pytania i zaczęłam opowiadać-dobra, dobra wiem o co będziesz pytać już Ci opowiadam. Więc tak, bracia kazali mi ubrać się na elegancko bo mamy kolację na co ja tam się ubrałam wyszykowałam no i okazało się że na tej kolacji nie będziemy tylko ja bracia i wujkowie ino też wspólnicy mojego najstarszego brata, no dobra nie przeszkadzało by mi to gdyby nie fakt przez który tu jestem bo jak już tam byliśmy to już jak zamówiliśmy dania to maya moja ciocia oznajmiła że ona zrywa zaręczyny z jakimś adrienem i że ma zastępstwo za nią - tu zrobiłam przerwę i dodałam - mnie do cholery a mój brat się na to zgodził a to był o 9 lat starszy mężczyzna na co ja wykrzyczałam nie wzięłam kluczyki od auta i wybiegłam. No i spakowałam się miałam plan na ucieczkę no i go zrealizowałam a zanim dotarłam na lotnisko to wypłaciłam sporo mamony i wyrzuciłam kartę do jeziora ale za nim to wzięłam i zepsułam kartę i teraz siedze tu uciekając przed nimi do Polski i to tajne więc nic nigdy nikomu nie mów proszę. i powiedz co ty tutaj robisz! - powiedziałam a na ostatnie zdanie uśmiechnęłam się entuzjastycznie. Na co ona rzekła - wyjeżdżam do cioci i jak widzę robię to z moją przyjaciółką w klasie ekonomicznej?

Hailie Monet sama nad wszystkimiWhere stories live. Discover now