20.1 Czerwca

262 12 14
                                    

WSTAWIAM JESZCZE RAZ BO CHYBA NIEKTÓRYM SIĘ ROZDZIAŁ NIE POJAWIA!

Jenny POV's
1 czerwca

TW! Cała sesja terapeutyczna razem z Jennifer nie odzwierciedla tego jak to wygląda w rzeczywistości! Jeśli jest tobie potrzebna pomoc specjalisty udaj się do niego, nie spotka cię tam żadna krytyka ani lekarz nie będzie cię oceniać. To co dzieje się tutaj jest bardzo drastyczne i nie powinno tak wyglądać to w rzeczywistości, jest to jedynie fikcja potrzebna do opowieści!

-Więc przyszła tu pani przepracować całe swoje życie.-Zaczęła nowa psycholożka spoglądać na mnie. Nie chciałam znów iść do tej samej, tam czułam się jakbym wszystko przepracowała. Teraz wszystko na siebie nachodzi i wraca. -Dobrze, to może zacznijmy od twojego dzieciństwa.-Ciągle na mnie patrzyła, nie przerywała tego praktycznie w ogóle.-

-O szkole?-Kobieta jedynie pokiwała głową.-Trafiłam do tej samej szkoły co mój najlepszy przyjaciel Patryk.

Pierwsza klasa

-Tak fajnie jest znęcać się nad słabszymi?-Zła spojrzałam na jakiś chłopców którzy kopali jakiegoś innego, nie znałam go, ale czułam potrzebę pomocy mu. Jakiś boss tego całego gangu do mnie pod szedł i spojrzał z góry.-Teraz zaatakujecie dziewczynę? No dawaj, uderz mnie, wiem że chcesz.-Uśmiechnęłam się.

Patrzył na mnie z chęcią mordu, umiem karate. Poskładam go bardzo prosto. Chłopiec chciał uderzyć mnie z całej siły w brzuch, ale powstrzymałam jego rękę wykręcając ją.

-1:0 frajerze.-Oznajmiłam kopiąc go w kroczę, zostało dwóch.-No dalej uciekacie czy chcecie się bić.-Uśmiechnęłam się.

***

Mój tatuś wszedł do gabinetu dyrektora w niezbyt dobrym humorze. Dowiedział się że pobiłam trzech starszych chłopców, ale jeśli dowie się dlaczego, będzie dumny.

-Dzień dobry panie Milers.-Zaczął dyrektor pokazując nagranie z kamer mojemu ojcu. Wpłacaliśmy na tą szkołę sporą sumkę i tak by mnie nie wyrzucił ten stary hipopotam.

-Ten chłopiec zaatakował moją córkę jako pierwszy, to nie mnie pan powinien tutaj sprowadzać tylko rodziców tego chłopca. Proszę go usunąć z tej placówki, jeśli nie, no cóż moje córki napewno odnajdą się w innej szkole.-Powiedział mój tatuś wpatrując się w dyrektora z chytrym uśmiechem.

-Proszę pana, jak taka drobna istotka jak ja, miałby to zrobić?-Zapytałam robiąc minę która zawsze łagodzi sytuację, nikt nie umiał się jej oprzeć. Byłam słodkim dzieckiem.

Tata wziął mnie za rękę i zaczęliśmy iść w stronę wyjścia. Jedynie odwróciłam się do dyrektora i pokazałam mu język.

Teraźniejszość

-Zresztą takie sytuacje często się powtarzały, a mi i Patrykowi udało się zaprzyjaźnić i ta przyjaźń trwa po dziś dzień.-Po tym jak to wyznałam czułam się jakoś lepiej, nie odpowiadałam tej strony mojego dzieciństwa nikomu.

-Nie sądziłaś żeby zgłosić to komuś dorosłemu?-Zapytała spoglądając na mnie psycholożka.

-Oczywiście że zgłaszałam, nauczycielom, tacie czy nawet raz dyrektorowi. Jak za drugim razem się z kimś „pobiłam" mój ojciec zaczął grozić dyrektorowi że odetnie go od pieniędzy, więc on doprowadził tą trójkę dzieciaków do porządku, a ja z Patrykiem się zaprzyjaźniliśmy. Ale niestety nie tylko oni nie byli negatywnie zastawieni do Polaka który nie umiał angielskiego, znaleźli się inni którzy zaczęli go bić, a ja starałam mu się zawsze pomagać, bardzo go polubiłam. Ale po czasie sama zostałam ofiarą, topili mi głowę w kiblu czy nawet wydłubali mi nożykiem na biodrze jak byłam w drugiej klasie, „dziwka Patryka".-Wzięłam głęboki wdech patrząc się w podłogę. Tylko moja stara psycholożka o tym wiedziała.

Nie powiedziałam o tym nikomu, nawet Kuba tego nie zauważył gdy spaliśmy ze sobą. Albo po prostu nic nie mówił?

-Po tym jak już wcześniej rozmawiałyśmy wydaje mi się że nie potrzebujesz słów wsparcia.-Spojrzałam się na nią zdziwiona, co?-Jesteś introwertyczką, zamkniętą w sobie przez traumy z dzieciństwa, zawsze dawałaś sobie radę, także bez wsparcia przyjaciela, przecież nie powiedziałaś mu o tym biodrze.-Zauważyła kobieta wpatruj się we mnie, wydawało mi się jakby czytała mi w myślach.-Jak umawiałyśmy się na wizytę, pisałaś mi że wszystko wraca, nawet jeśli kiedyś chodziłaś do psychologa, więc tym razem inaczej to zwalczymy.-

Wydawało mi się to trochę przerażające? Nie wiem.

-Twoją pracą domową będzie zrobienie całej listy osób które cię skrzywdziły i ich czyny, potem możesz zrobić z tym co chcesz. Pokazać Patrykowi, spalić, wrzucić do toalety, wiem że jesteś influenserką, jak chcesz możesz wstawić to na story. Dowolnie, co wymyślisz.-

***

Myślałam i szukałam w myślach każdego kto mnie skrzywdził, nie pamiętałam dokładnie wszystkich imion, z czego nawet się cieszyłam, nie chciałam ich pamiętać.

Lista największych idiotów z mojego życia.

1.Elizabeth Milers - przez nią nasz kontakt zgasł i cierpiałam sama przy grobie matki. Nie zauważyła mojego cichego błagania o pomoc

2.Madeline Deleour - przez nią na biodrze mam napis „dziwka Patryka" który jest już ledwie widoczny, ale blizna w psychice dalej jest. Niejednokrotne podtapianie mojej głowy w szkolonej toalecie. Więcej jej grzechów nie pamiętam, może kiedyś sobie przypomnę.

Usłyszałam dźwięk wiadomości.

Od : Szefuńcio
-Możesz wstawić post ogłaszający

Odrazu zaczęłam szukać jakiś naszych wspólnych zdjęć. Pierwsze które znalazłam było w trochę starszym samochodzie jak nagrywaliśmy teledysk całym starym składem Genzie, był to jeden z lepiej spędzonych dni, nawet pokuszę się o stwierdzenie jednego z najlepszych dni w moim życiu.

Kolejne z imprezy gdzie Oliwier prawie mnie pocałował, Patryk zrobił to zdjęcie i mi przesłał. To jest idealna okazja by je wykorzystać.

Pomału zaczęłam wybierać zdjęcia, a potem napisałam ważny dla mnie opis i w momencie gdy kliknęłam „udostępnij" przyszła do mnie wiadomość.

Której nigdy nie spodziewałam się dostać i jej nie chciałam. Ważna była dla mnie prawda i to bardzo, ale na taką nie byłam gotowa. Zresztą nie da się być na coś takiego gotowym.

Od : Nieznajomy
„-Pewnie na początku zadawałaś sobie pytanie kto? Kto przespał się z twoim już byłym chłopakiem który nadal tęskni?

Teraz dostaniesz odpowiedź.

E L I Z A B E T H"

Po czym dosłał filmik gdzie widać jej twarz.

Zamurowało mnie, nie wiedziałam co zrobić. Telefon upadł na podłogę. Gdy w końcu udało mi się jej wybaczyć za brak kontaktu przez lata, ona przespała się z moim już byłym facetem. Cały czas słyszałam odgłosy nowych powiadomień, pewnie ludzie byli w szoku. Ale nie większym niż ja teraz.

Koniec pierwszej części dylogii „Tiara"

Tiara || Oliwier „Kostek" KałużnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz