chapter one

306 38 5
                                    

16 września, 2019 roku.

Hyunjin nie spał tej nocy. Wpatrywał się a słodko śpiącego bruneta, który wczoraj skończył swoje 15 urodziny. Lekko głaskał go po miękkich włosach, a w jego oczach znajdowały się łzy. W ręku trzymał tą głupią kartkę. Rysunek tego pięknego piegowatego chłopaka, gdy śpi. Z tyłu napisał tylko zwykłe "Dziękuję". Ostatni raz spojrzał na chłopaka po czym na poduszce obok jego głowy, zostawił mały obraz. Z jego oczu poleciały ostatnie łezki.

– Kocham cię Yongbokkie... tak bardzo kocham – wyszeptał cicho po czym wyszedł z pokoju bruneta.

Ostatni raz rozejrzał się po mieszkaniu, które było jego drugim domem. Malutka kuchnia, piękny salon... już wiedział że nigdy tego nie zobaczy więc chciał zapamiętać każdy szczegół. Złapał za klamkę od drzwi. Nie otworzył ich odrazu. Jeszcze był czas by wszystko zatrzymać...

– Musisz iść Hyunjin – powiedział sam do siebie, po czym zostawił jego, już byłego, chłopaka samego w mieszkaniu.

Gdy wyszedł z bloku, złapał za twój telefon. Zablokował numer Yongboka, usunął go ze wszystkich social mediów. To był koniec.

*******

27 grudnia, 2021 roku.

Głośny pisk opon, światła oślepiające jego oczy, a później ciemność. Słyszał wokół siebie krzyki, płacze...

"Jinnie Kocham cię" - ostatnie o czym pomyślał. Po czym odpłynął...

Wiz Khalifa - see you again

Pod koniec KAŻDEGO rozdziału tytuł piosenki której warto posłuchać podczas czytania (będzie ona także dodana do rozdziału, o ile mi się nie będzie usuwało)

Stray Kids | HyunLix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz