4.

72 4 3
                                    

Był już wieczór. Niebo nabrało bardzo ładny odcień różowo-pomarańczowego koloru. Widać buło już niewiele gwiazd. Księżyc wisiał już na niebie.

RON z zaciekawieniem paczył na bardzo cudny zachód słońca. Nie obchodziło go już nic, nawet tą propozycja od Imperium. Był pochłonięty w krainę oazy spokoju, szczęścia i wszystkiego czego dusza zapragnie.

Kiedy tak marzył zapukano do jego pokoju. RON Był trochę zestresowany, bo mógł spodziewać się już IR, bo miał być gdzieś przed zachodem słońca, by usłyszeć wybór RON'a.

Niestety, albo stety była to sprzątaczka z wieścią od Imperium.

-Mam przekazać Panu RON'owi że Pan Imperium chcę widzieć Pana na swoim dworze, przy wodospadzie.

-Yhm... To możesz mu przekazać mu coś booo mi się tam nie chcę iść.

-Wysokość mówił że musi Pan tam iść beż żadnego nie i ale... I mogę Panu powiedzieć że tam są piękne widoki, i tylko może tam chodzić rodzina Imperium i nieliczni mogą tam chodzić.

-Noooo al-

-Żadnego nie I alę. Wasza Wysokość chcę widzieć Pana teraz.

-Ah... niech już będzie...

-I jeszcze jedno zanim wyjdę. Imperium powiedział żeby Pan tam przyszedł jakoś elegancko.

-...

W tym momęcie RON'a zamurowało. Nie wiedział o co chodzi że ma pójść "jakoś elegancko".

Chyba sprzątaczka miała na myśli się przebrać inaczej? Chyb tak.

RON miał już dosyć. Nie dość że mu kazano być w pokoju to i jeszcze się przebrać w jakieś inne ubranie. I że jeszcze te 'ubranie' ma być 'elegancke'.

RON zdecydował że będzie w tym czym jest. Czyli : Rycerski chełm z metalowymi piórami, zbroja i (od Autorki: nie pamiętam jak to się nazywa ale nazwijmy to szatą*jest to na obrazku na górze co RON nosi*) szata.





Kolejny rozdział I coś ciekawszego :3

Prawdopodobnie będą rozdziały częściej się pojawię za nie za co kilka tygodni, będę próbowała robić te rozdziały regularnie, czyli np. W Ponowdziałki, środy i soboty.
Ale kiedy będę się nudzić to może będą rozdziały w inne dni.

,,To jest prawda? Tak?" *IR x RON*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz