Dzień dobry wszystkim tu wpadającym! Dzisiaj już ostatni dzień wyzwania, także otrzyjcie łzy i pożegnajcie się z kwiatami (nie na zawsze oczywiście). Namalowany bohater tego rozdziału to krwawnik i są to tylko takie proste ciamcie, ale to dlatego, że o malowaniu kwiata przypomniałam sobie około 22, więc tak na szybko plamka tu, plamka tam, no i jest. A oto i on:
Dzisiaj bez ciekawostek, ale myślę, że niektórzy wolą taki format. Postanowiłam także wstawić dwa rozdziały, bo ten jest taki krótki. Także do następnego rozdziału!