Ryzykowna zabawa

1.8K 11 0
                                    

Pan Filip szybko i sprawnie poruszał się w ciasnym wnętrzu Julii. Jedyne co było słychać w pokoju to jej ciche jęki i lekko głośniejsze klaskanie gdy pan Filip ruchał dziewczynę. Oboje wiedzieli że mają bardzo mało czasu, z mamą Julii czekającą na dole, ale Julia była już tak napalona i tak podniecona przez spacer z wibratorem że jedyne co pragnęła to poczuć w sobie kutasa pana Filipa i to jak wchodzi w nią aż do końca.
- Oh taaak... Jak mi dobrze... – Julia wydusiła z siebie, wpatrując się w sufit i ściskając mocno kołdrę gdy czuje twardego kutasa pana Filipa głęboko w sobie. Czuła na swojej szyi jego pocałunki, jego ręce na swoich biodrach ale jedyne o czym myślała jest to, jak ją rżnie i jak bardzo ten spacer z wibratorem sprawił że tego chciała. Nie myślała o niczym, oddawała się przyjemności i korzystała z tej krótkiej chwili którą mają dla siebie zanim mama zacznie się zastanawiać co się dzieje...
- Podobało Ci się na spacerze mała? – spytał pan Filip szybko ruszając się w Julii.
- Było super... Proszę pana... – odpowiedziała dziewczyna między jękami.
- Skończ z tym proszę pana... Mów mi Filip... – odpowiedział dysząc głośno i wrócił do całowania Julii po szyi.
- Oh Filip... Kocham czuć Cię w sobie... – Julia czuje jak oczy odlatują jej do tyłu i jak traci kontrolę nad swoim ciałem. Wydawała z siebie ciche i przytłumione jęki żeby mama na dole jej nie słyszała, jednak i tak udawało się jej to z trudem. Po takim intensywnym spacerze poczuć w sobie w końcu kutasa to było dla niej za dużo, zwłaszcza że był to kutas Filipa. Julia cała się ruszała, mimo że Filip wchodził w nią już aż do samego końca pragnęła go poczuć jeszcze głębiej, tak głęboko jak się da. Chciała żeby Filip dał jej tą przyjemność której tak mocno pragnęła od paru godzin.
- Filip... Głębiej... – Ledwo z siebie wydusiła. Filip tylko się uśmiechnął, złapał Julię mocniej, pocałował ją i jednym mocnym ruchem wepchnął swojego kutasa w Julię tak głęboko i mocno jak tylko się dało. Dziewczyna poczuła gdy wchodzi w nią do końca, wypełniając w całości aż do samego dna. Prawie krzyknęła ale pocałunek Filipa i tak ją zagłuszył, jedyne co wydostało się z jej ust to stłumiony jęk przyjemności, oczy odleciały jej do tyłu i złapała się mocno kołdry. Filip poruszył się w Julii jeszcze parę razy gdy poczuła że dochodzi. Głośno jęknęła, jej ciało wygięło się w łuk i poczuła jak jej cipka ciasno zaciska się wokół kutasa Filipa i nie chce go z siebie wypuścić. Po chwili dziewczyna opadła na łóżko, głośno oddychając gdy Filip wciąż całował ją po szyi i powoli, delikatnie poruszał. Wiedziała że jej mama może w każdej chwili wejść na górę zobaczyć co się dzieje, ale nie miała w ogóle siły wstać.
- Dziękuję, to było super... – powiedziała cicho dziewczyna uśmiechając się.
- Cieszę się że Ci się podobało, chociaż wolałbym mieć trochę więcej czasu żeby było jeszcze lepiej... – odpowiedział Filip i kontynuował całowanie Julii po szyi podczas gdy ona złapała go za włosy i przytrzymywała.
- Julio, wszystko w porządku? – rozległo się nagle z dołu. – Coś długo tam siedzisz, pomóc Ci? – po tych słowach kochankowie usłyszeli powolne kroki na schodach. Julia przerażona próbowała odepchnąć Filipa, ale on wciąż całował ją po szyi. Gdy mama była już prawie w połowie schodów, oderwał się od niej i uśmiechnął.
- Włóż wibrator mała... – powiedział zgarniając swoje ubrania i idąc do łazienki. Julia ze strachem w oczach zaczęła rozglądać się po pokoju. Jak ona to wszystko wytłumaczy. Zaczęła szybko zbierać swoje ubrania i je zakładać. Po chwili jednak przypomniała sobie o wibratorze, zawahała się przez moment ale postanowiła że i tak go włoży. Ledwo zdążyła się niedbale ubrać, wrzucić jakąś książkę pod łóżko i udawać że się po nią schyla gdy mama weszła do pokoju.
- T-tak mamo, wszystko mam... – odpowiedziała Julia ciężko oddychając i ściskając w ramionach książkę.
- Już się trochę zaczynałam martwić, parę minut Cię nie było... A co to za książka? – spytała mama i wzięła ją z rąk Julii, a dziewczyna mimowolnie oddała nie myśląc o tym dużo. W tym momencie z łazienki wyszedł Filip, z jedną ręką w kieszeni.
- Fizyka kwantowa? Myślałem że to korki z angielskiego córciu... – Julia przerażona spojrzała na książkę. Mogła zobaczyć chociaż okładkę zanim ją wrzuciła pod łóżko...
- No bo... – gdy zaczęła mówić poczuła że wibrator w jej cipce lekko zaczął się poruszać. Julia ścisnęła swoją rękę, próbując się powstrzymać przed położeniem na łóżku. – N-no bo, ja chciałam żeby Fi... Pan Filip mi wyjaśnił... B-bo okładka... – Julia próbowała jakoś połączyć myśli w zdania ale nic się jej nie udawało. Po spacerze i seksie teraz jeszcze nęka wibratorem to było za dużo dla niej. Nie wiedziała jak to zniesie.
- Ah, okładka Ci się podoba? No tak, zawsze lubiłaś takie abstrakcyjne rzeczy... – odpowiedziała mama jednak bez przekonania. W tym samym czasie Filip stał przy ścianie, cały czas z ręką w kieszeni i szeroko uśmiechnięty.
- Julia chciała żebym jej trochę wyjaśnił ale było to dla niej za trudne, dlatego zostaniemy tylko przy angielskim, prawda Julio?
- T-tak... – odpowiedziała dziewczyna już zapominając o czym było pytanie. Gdy mama odwróciła się żeby położyć książkę na biurko Julia wykorzystała chwilę i zaczęła się dotykać szybko i mocno przez ubranie. Dało jej to chociaż odrobinę ulgi podczas tych tortur. Jednak po paru sekundach wibrator się wyłączył. Julia spojrzała na Filipa, jednocześnie z ulgą i zawodem w oczach. Po chwili mama dziewczyny się odwróciła.
- Jakaś dziwna jesteś dzisiaj Julio, na pewno wszystko w porządku? Czerwona jakaś taka jesteś i spocona, coś się stało?
- T-tak mamo, wszystko w porządku... Chodźmy już, muszę jeszcze odrobić lekcje... – Julia zaczęła zbierać książki, wzięła plecak i skierowała się do wyjścia. – Do widzenia, pewnie jutro po szkole też przyjdę, jeśli mogę... – powiedziała nieśmiało Julia, a Filip się uśmiechnął.
- Oczywiście, moje drzwi są zawsze dla Ciebie otwarte. – przytulił ją na pożegnanie, uścisnął rękę mamie i otworzył drzwi. Gdy Julia wychodziła poczuła że wibrator w jej wnętrzu znowu się włącza, poczuła jak przechodzi ją dreszcz podniecenia, nogi się uginają i tylko modliła się żeby wibrator się wyłączał gdy straci zasięg z pilotem...

Zdominowana przez Korepetytora (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz