Wziął mnie z huśtawki i posadził na ziemi.
Szłam z Borysem i Igorem za ręce.
Przyznam się bardzo polubiłam Igora.
-mogę ci pomagać przy małej.
Odpowiedział Igor chcąc pomóc przyjacielowi.
Pogłaskał mnie po głowie.
-jesteś taka słodka.
Nachylił się i wziął mnie na ręce.
-ona jest wyjątkowa i jest ABDL.
-Słyszałem o tym i uważam że nie ma nic w tym złego.
-od zawsze chciałem mieć dziewczynę ABDL ale jeszcze mi się nie spełniło.
Igor wyżalił się swojemu przyjacielowi z problemu.
-nie martw się znajdziesz sobie która zechcę być.
Zabrali mnie oboje na lody.
Usiedliśmy na ławce i zjedliśmy je.
W końcu musieliśmy wracać do domu.
Zjadłam obiadek tym razem Igor mnie karmił.
Ale byłam szczęśliwa z tego powodu.
Potem poszła z Igorem do pokoju aby się pobawić.
-widzę że się bawicie razem.
Odpowiedział Borys wchodząc do pokoju.
-tak.
-uwielbiam tą małą.
Powiedział Igor sadzając mnie sobie na kolanach.
Zaczęłam łaskotać Igora po brzuchu.
-Igor uważaj bo jak się zsikasz to będziesz musiał nosić pieluchy.
W wyobraźni zobaczyłam Igora z pieluchą na tyłku.