Rozdział 5

566 9 3
                                    


Wziął mnie z huśtawki i posadził na ziemi.

Szłam z Borysem i Igorem za ręce.

Przyznam się bardzo polubiłam Igora.

-mogę ci pomagać przy małej.

Odpowiedział Igor chcąc pomóc przyjacielowi.

Pogłaskał mnie po głowie.

-jesteś taka słodka.

Nachylił się i wziął mnie na ręce.

-ona jest wyjątkowa i jest ABDL.

-Słyszałem o tym i uważam że nie ma nic w tym złego.

-od zawsze chciałem mieć dziewczynę ABDL ale jeszcze mi się nie spełniło.

Igor wyżalił się swojemu przyjacielowi z problemu.

-nie martw się znajdziesz sobie która zechcę być.

Zabrali mnie oboje na lody.

Usiedliśmy na ławce i zjedliśmy je.

W końcu musieliśmy wracać do domu.

Zjadłam obiadek tym razem Igor mnie karmił.

Ale byłam szczęśliwa z tego powodu.

Potem poszła z Igorem do pokoju aby się pobawić.

-widzę że się bawicie razem.

Odpowiedział Borys wchodząc do pokoju.

-tak.

-uwielbiam tą małą.

Powiedział Igor sadzając mnie sobie na kolanach.

Zaczęłam łaskotać Igora po brzuchu.

-Igor uważaj bo jak się zsikasz to będziesz musiał nosić pieluchy.

W wyobraźni zobaczyłam Igora z pieluchą na tyłku.

KaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz