Tym razem spałam już w swoim łóżeczku.
Borys postanowił zostać u nas.
Będzie spał w moim łóżku.
Obudziłam się i zobaczyłam że nadal śpi.
Wyglądał tak ślicznie.
Miał u ustach smoczek ale też spał z pieluchę.
-Borys obudź się.
Powiedziałam próbując obudzić.
-cześć skarbie.
Pochylając się nad mną.
-Tak.
-pobaw się a ja zrobię śniadanko dla maluszka.
-dobrze.
Siedziałam i bawiłam się grzechotkami i zabawkami.
Wszedł do pokoju i zaniósł do kuchni.
Nakarmił mnie kaszką.
Zjadłam całą ze smakiem.
Po obiedzie włączył mi bajkę w telewizji.
Borys sprzątał w kuchni i wrócił do mnie.
Wrócił do mnie i usiadł obok mnie.
Oglądaliśmy razem tuląc się mnie.
-jesteś moim skarbem.
Powiedział do mnie.
Położyłam głowę na jego kolanach.
Po bajce zabrał mnie na dwór.
Tym razem spacer w wózku.
Nagle zaczął mnie kołysać a ja zasnęłam.
Igor podszedł do Borysa i przywitał się z nimi.
-to moja koleżanka Natasha.
-a to jest mój kumpel Borys.
Przedstawił ją od razu kumplowi.
-Natasha jest porządku dziewczyną i uwielbia nosić pieluchy.
Powiedział Igor.
Igor spojrzał na tyłek swojej koleżankę gdzie spod spodni było widać zgrubienie ,które sugerowało
Że ma pampersa.
-Borys ty masz dziecko jakie urocze maleństwo.
Odpowiedziała Natasha będąc śpiącą Katią.
-to nie jest prawdziwe dziecko tylko ona jest ABDL.
Poprawił ją Borys.
-Będę miała się z kim się bawić.
Ucieszyła się dziewczyna że będzie miała z kim bawić.