˚₊‧💠 ✧ Eksperyment 1˖💉‧₊˚

193 24 27
                                    

A i chciałem abyście znali trochę inny wygląd main postaci :D art ofc od mojej idolki kemi (nie mam pisskinku stfu) A I FANG NARAZIE NIE MA CZERWONYCH KONCOWEK

A i chciałem abyście znali trochę inny wygląd main postaci :D art ofc od mojej idolki kemi (nie mam pisskinku stfu) A I FANG NARAZIE NIE MA CZERWONYCH KONCOWEK

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

༉‧₊˚🕯️🖤❀༉‧₊˚.

Edgar pov

Piwnica, w której żyłem, była mrocznym pomieszczeń gdzie świeże powietrze nie docieralo, miejscem, w którym światło rzadko gościło, a czas zdawał się płynąć wolniej. Zegary, jeśli jakiekolwiek tutaj były, działały w innym rytmie, niz ja sam. Dla większości ludzi to miejsce byłoby przerażające, ale dla mnie... to był dom, komfortowe miejsce.

Każdy zakamarek piwnicy przesiąknięty był wonią chemikaliów, przypominającą mi o tym, kim jestem i co robię. Metalowe półki uginające się pod ciężarem probówek, mikroskopów i tajemniczych substancji były jedynym świadectwem mojej pracy, mojej obsesji. Byłem młodym naukowcem, chociaż słowo „naukowiec" ledwie oddawało to, czym się zajmowałem. Eksperymentowałem na granicy życia i śmierci, badając to, co niewyobrażalne było dla przeciętnego umysłu. Byłem też mutantem... efekt bycia eksperymentem. Kiedyś byłem zwykłym chłopcem, może nieco bardziej zamkniętym w sobie, ale teraz... Teraz byłem czymś więcej, czymś nienaturalnym. Dwie macko-kwiaty które wychodziły z moich pleców, poruszały się powoli obok mnie. Zignorowałem je bo miałem świadomość ze mnie nienawidzą, dusiły mnie często tak, że myślałem o śmierci. Jedyne w czym są użyteczne to łapanie ofiar i 2 dodatkowe dłonie.

Zerknąłem na swoje odbicie w pękniętym lustrze, wiszącym w jednym z rogów pomieszczenia. Blada, wyniszczona twarz, głębokie cienie pod oczami, które świadczyły o nocach bez snu. Moja twardówka była wręcz żółta a zrenice granatowe, zmrużyłem je lekko przyglądając się sobie.

Moje włosy, czarne jak smoła, opadały na jedną stronę twarzy. W moich oczach nie było żadnego uczucia, ten wzrok był nijaki... Nie miałem siły się obcinać więc tylko zgolilem bok maszynka do nog, posiadając z tyłu troszkę dłuższe. Poprawiłem swoje czerwone okulary na włosach i wziąłem się za przebieranie.

Życie w tej piwnicy nie było wyborem - było koniecznością. Dyrektorka szkoły Pam wiedziała o mojej obecności tutaj i dawała mi carte blanche na moje eksperymenty. W zamian za to musiałem przestrzegać jej zasad i wyzbierać pieniądze z uczniów, co oznaczało, że moje działania musiały pozostać niezauważone. Dzieci znikały z tej szkoły od czasu do czasu, a ona przymykała na to oko, traktując te przypadki jako „straty naturalne". Jedynie rodzice się skarżyli dłuższą chwilę, a jeśli już, to szybko zapominali o tym, co chciałem, żeby zapomnieli. Każda z tych „strat" była dla mnie niczym, i tak nie lubiłem ludzi. Okropni są

Jednak mimo mojej izolacji, mimo tego, że byłem tak daleko od normalnego życia, od czasu do czasu musiałem wychodzić na powierzchnię. Musiałem przemieszczać się wśród nich, udawać jednego z nich. Dziś był taki dzień. Zmieniłem poplamiony różowa krwia płaszcz na bardziej przystające do młodzieżowej subkultury ubrania - czarne potargane dżinsy, koszulkę z moim idolem Draco, narzuciłem na to czerwony bezrękawnik, rękawice emosowe i trzewiki? Glany? Nie wiem znalazłem w lumpie podobne coś... Schowałem w swoje ciało macki jak i kwiat sam nie mam pojęcia jak to działało ale przynajmniej tyle, niebieski ślad wokół szyi zasłoniłem ogromnym szalikiem, nawet jak było lato. Na zewnątrz wyglądałem jak typowy nastolatek, ktoś, kto unika ludzi, bo czuje się inny. I w pewnym sensie to była prawda, choć nikt nie wiedział, jak bardzo.

Bleeding flowers • Dr. Edgar x Furious Fang × doctor auOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz