˚₊‧💠 ✧ Eksperyment 10˖💉‧₊˚

78 14 26
                                    

༉‧₊˚🕯️🖤❀༉‧₊˚.

Fang pov

Czy ja chciałem spać pod jednym dachem z nim i ledwo co znaną typiara? Średnio. Stanąłem jak takie dziecko w framudze drzwi patrząc jak rozmawiają o moim zostaniu na noc, w końcu to dom czarnowłosej. Przyglądałem się, jak Edgar ślicznie ją prosił, niemal błagając. Naprawdę starał się być uroczy, co w jego przypadku było dość... niecodzienne iiiii dziwne.

- No dobrze- westchnęła w końcu, przewracając oczami. - Ale zostaje wam tylko kanapa -

- Lepsze niz podłoga, chuj-  Powiedział ruszając w stronę kanapy.

Zajęliśmy się rozkładaniem kanapy, a ja kątem oka zauważyłem, jak z zadowoleniem układa poduszki. Skoro w labolatorium przeżyłem to i tu przeżyje no nie? Usiedliśmy na kanapie, która teraz miała być naszym łóżkiem na noc. Włączyliśmy telewizor, ale w sumie nie bardzo nas interesował, bawił się pilotem, zmieniając kanały bez celu.

-Nuda- mruknąłem, opierając się o oparcie kanapy i spoglądając na ekran. Programy były nudne, nic wartego uwagi.

- Ide się umyć -

Skinąłem głową, a on wstał i ruszył do łazienki. Skupiłem się na telewizorze, chociaż niczego konkretnego nie oglądałem, tylko czekałem, aż wróci.

Kiedy wrócił z łazienki, moje oczy mimowolnie podążyły za nim. Był w normalnym podkoszulku z czaszką i krótkich, czarnych spodenkach. Zwykły strój, ale zaskakująco... swobodny jak na niego. Nigdy nie widziałem go takiego, no, poza tamtym incydentem z Janet. Ale to, co przyciągnęło moją uwagę najbardziej, to bandaże na jego rękach jak i takie troszkę fioletowe nogi aż do kolan... Taki wyblakły fiolet? Wyglądało to jakby wszedł do farby i domyc jej nie mógł.
Bandaże wyglądały podobnie do moich, jak te, które nosiłem po treningach. Albo po tym, jak zrobił to serduszko na ramieniu... Eugh

- Co? - za długo się gapilem... ściągnąłem wzrok z niego na telewizor.

Nie odpowiedziałem, ale mimowolnie moje oczy znów powędrowały w stronę jego bandaży. - To od eksperymentów? - zapytałem, starając się nie brzmieć na zbyt zainteresowanego. Spojrzał na swoje ręce i wzruszył ramionami.

-Coś w tym stylu, przez eksperymenty-

- A nogi?- Uniosłem ogon patrząc na niego

- Przez mutacje.-

Kiwałem głową, nadal trochę zdziwiony jego luzem. Bibi wyszła z pokoju, pewnie do łazienki, a ja starałem się skupić na czymś innym, gdy nagle niebieskooki podniósł się i zaczął przeglądać kuchnię.

Zaczął grzebać po szafkach i zadowolony wyciągnął popcorn... Uśmiechnął się w moją stronę machając saszetką

- Lubisz?-

- Uwielbiam.- Ogon zaczął machać jak pojebany, w końcu odpakował i wrzucił do mikrofali.
Siedziałem na kanapie, czując narastającą radość na samą myśl o jedzeniu. Pokarm bogów...

Gdy popcorn się zrobił, wrócił z miską i wręczył mi ją z uśmiechem. Wziąłem miskę z wdzięcznością, nie mogąc się powstrzymać od natychmiastowego chwycenia garści.

- Dzięki - mruknąłem, zajadając się... Nie ma większego popcorn lover odemnie

- Nie ma za co-odpowiedział, siadając obok mnie.

Po tym, jak zjedliśmy popcorn, Bibi poszła do siebie, zostawiając nas samych w salonie. Kanapa była dość wygodna ale ogarniały znowu mnie myśli... Leżałem na plecach, wpatrując się w sufit. Myśli kłębiły się w mojej głowie, znowu kurwa nie wiem który raz wracam do tego samego. Usłyszałem, jak Edgar kończy pić herbatę poprzez cichy dźwięk kubka stawianego na stoliku. Chociaż wyglądał spokojnie, wiedziałem, ze coś jest nie tak.

Bleeding flowers • Dr. Edgar x Furious Fang × doctor auOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz