Giyu POV;
-Giyu chodź rodzice się wołają. -krzykneła Tsutako w drzwiach
-Daj spać jest popiero...-Wtedy wzięłem telefon.
-Serio jedenasta już idę -dokończyłem
-Dobrze braciszku.
Poszłem do łazienki się ubrać po czym poszłem do rodziców.-Oo wstałeś jak dobrze mamy dla ciebie wiadomość synku! -Powiedziała mama
Po czym usiadłem przy stole.
-Co się takiego stało? - zapytałem z niepewnością
-Pamiętasz Shinobu Kocho? -zapytała
-Tak, to jest ta z którą chodziłem do szkoły?
-Tak.
-I co związku z tym? - zapytałem
- za 3 miesiące ...
Mama nie mogła dokończyć zdania i zaczęła płakać z szczęścia
-mamo wszystko dobrze?
- bierzesz z nią ślub
Zamurowało mnie
-jak to nie widziałem jej tyle lat
-wiem -powiedziała - dlatego dziś tu przyjedzie i będzie z nami mieszkać żeby wszystko załatwić
-Ale czemu mam z nią wziąść ślub?Nie dostałem odpowiedzi
CZYTASZ
Możliwe że cię jednak lubię
Fanfictionmoja 2 książka o giyushino mam nadzieje ze się spodoba