gwiazdy

25 4 1
                                    

3osoba POV;
Po nowym Poznaniu się wyszli do dużego ogródka, była już noc.

Gwiazdy świeciły im nad głowami na tyle jasno że dało się je zliczyć.

-Tomioka-San?-zapytała niepewnie
-Coś się stało shinobu i proszę mów mi po imieniu -odpowiedział
-Jak się czujesz z tym że będziemy razem do końca życia?
-Nie wiem nigdy nie byłem w takim związku i boje się że ci coś zrobię , a bardzo bym nie chciał tego.

-Rozumiem
-A ty?
-Ale co ja??
-Jak się czujesz

-Ahh ,ciężko stwierdzić nigdy nie miałam chłopaka ,a co dopiero męża więc nie wiem chcie być idealną żoną ale czy będę w stanie?

-Sądze że byś się nadawała, dlatego ze jestes miła, pomocna, uprzejma i ogólnie jesteś dobrą osobą .

-N... na serio ktoś tak sądzi o mnie to nie możliwe...
-Skoro ktoś tak mówi to możliwe
-Dziękuję

Po powiedzeniu tego słowa przytuliła się do niego jak najmocniej mogła, a wtedy on strzelił mocnego buraka i oddał uścisk żeby nie było widać jak bardzo jest czerwony.

-Może poolądamy gwiazdy? -zapytał giyu, po czym Shinobu po kręciła głową na znak tak.

Możliwe że cię jednak lubięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz