Prolog

64 10 2
                                    

Nazywam się Aurelius Densmore i czuje się, jakbym umierał. Jestem pomiędzy życiem a śmiercią. Przez ostatnie dwa lata mojego życia czuje się, jakbym zatrzymał się pomiędzy. Oniemiały, otumaniony, bezwładny, bezsilny, zamroczony, taki właśnie byłem. Przez 730 dni, 17 520 godzin i 1 051 200 minut. Jednak nigdy się to nie skończyło.

Słyszałem szepty dusz. Szeptały do mnie. Nieustannie nawiedzały moją głowę. Demony przeszłości nawiedzają mnie codziennie, niezależnie, gdzie jestem. Czy to smutek? Czy wyrzuty sumienia?

Szepty zamieniały się w głośniejsze głosy. A wraz z nimi w moich uszach zaczęło piszczeć. Byłem bezradny. Próbowałem wszystkiego, ale one nie znikały. Nie chciały przestać.

Zaczęły krzyczeć, tak głośno. Rozrywały moje bębenki. Próbowałem je uciszyć, ale one krzyczały jeszcze głośniej. Prosiłem, błagałem, płakałem, nie słuchały. Krzyczałem, wydzierałem się z całych sił. Za to one, nasilały się coraz bardziej.

Kazały mi wybierać. Życie, czy śmierć...

Szepty dusz: Pomiędzy życiem, a śmiercią|| one-shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz