Chłopak patrzy na mnie swoimi dużymi niebieskimi oczami. Jak mogłem być tak głupi i się odsłonić?
– N-naprawdę chcesz to zrobić? – pyta, jąkając się.
– Tak – mówię , patrząc na swoje ręce, całe pokryte świeżymi i starymi bliznami oraz wciąż niezagojonymi ranami.
– Ale... Przecież masz wyjście...
Śmieję się, nie dając mu dokończyć. Odwracam się i opieram o barierkę, patrząc na ulicę w dole. Wystarczył by jeden krok do przodu a potem lekko się przechylić...
– Każdemu da się pomóc, nie jest za późno! Znajdziemy jakieś wyjście! Tylko daj sobie pomóc – krzyczy blondyn.
Odwracam się do niego, chwiejąc się. A co jakby zrobić to na jego oczach? Tak po prostu?
– Mi nie da się pomóc – odpowiadam, patrząc mu w oczy.
Przez chwilę obaj milczymy.
– Dlaczego nie zostawisz mnie w spokoju? – pytam po chwili.
– A jeśli cię zostawię, to kto przypilnuje, byś się nie zabił?
I właśnie o to chodzi. Ja CHCĘ się zabić. Chcę zniknąć.
CZYTASZ
Miłość do śmierci
AcakZ pamiętnika młodego samobójcy, zakochanego w śmierci. TW: ŚMIERĆ, SAMOBÓJSTWO, SAMOOKALECZANIE, STANY LĘKOWE, ZABURZENIA ODŻYWIANIA, MYŚLI SAMOBÓJCZE, DEPRESJA !KSIĄŻKA NIE JEST ZACHĘTĄ DO POWTARZANIA UKAZANYCH W NIEJ CZYNNOŚCI. JEŻELI ZMAGASZ SIĘ...