╰•★★ 𝑅𝑜𝑧𝑑𝑧𝑖𝑎ł 4 ★★•╯

17 2 0
                                    


━ ━ ━ ━┏ ━ ━ ━ ━ • ❃ ° • ° ❀ ° • ° ❃ • ━ ━ ━ ━ ┓━ ━ ━ ━

★ Informacje od Autora ★
Witajcie kochani! Mam dla was malutką informację. Fakt, że od teraz książka pisana będzie z pierwszej perspektywy nie jest przypadkowy. Zgaduje, że każdy by się tego domyślił, jednak wolę upewnić się, aby nikt nie uważał tego za błąd, miłego czytania!

━ ━ ━ ━┏ ━ ━ ━ ━ • ❃ ° • ° ❀ ° • ° ❃ • ━ ━ ━ ━ ┓━ ━ ━ ━

"08.08.2017r  07:41
Od tamtego czasu coś się zmieniło. Minęły raptem dwa dni, lecz wiem o tym, że nikt tego nie widzi ani nie słyszy. Dla ojca, Olivera i Maxymiliana wszystko zdaje się normalne. Ja mam świadomość, że nie jest jak dawniej. Potrafię wyczuć jak wszystko, co tak naprawdę we mnie już pękło, złudnie próbuje na nowo się zlepić i zamknąć to, co tak naprawdę mnie boli.
Nie jestem osobą wierzącą, duchy, demony.. wszystko inne z istot nadprzyrodzonych, to zawsze było dla mnie czymś wartym śmiechu. Nigdy nie potrafiłem wyobrazić sobie, że w mroku istnieją i czyhają bestie gotowe na to, aby kogoś zabić. To zawsze była TYLKO część mojej wyobraźni, zabawy, którą tworzyłem i przelewałem na papier. Nic szczególnego, teraz robię tak samo."

"08.08.2017r  23:21
Przedstawił mi się jako "Mój przyjaciel". Oczywistym jest, że nie wiem kim jest ten, który zaistniał w moim życiu od pierwszej wizyty. Jestem jednak bardziej niż pewien, że problem nie tkwi w mojej bujnej wyobraźni. Zacząłem wierzyć, że on istnieje. Owszem, jest niczym cień oplatający blask dnia, a jaśniejący w środku nocy. Mimo to, za tym kryje się coś więcej. Nie rozumiem w jaki był na tyle ludzki, będąc dalej potworem z najgorszych snów. Dalej widzę w nim te samą bestię.
'Mój przyjaciel' nie jest widoczny dla innych, ale ja mogę opisać go jako bladego bruneta z zielonymi oczami i krótkimi, nieco zjeżonymi włosami. Jest niechlujny. DUżo rzeczy robi na odwrót, ale jest inteligentny."

"10.08.2017r  20:12
Max ciągle mnie zaczepia. 'Tsuyoshi zrób to' 'Tsuyoshi zrób tamto...' Wiem, że robi to celowo, jednak uważam., że zaczyna się to robić coraz bardziej denerwujące i męczące. Za to istota podająca się za mojego przyjaciela, we własnym mniemaniu, również nie chce odpuścić. Mam wrażenie, że został zesłany przez mamę, coś w rodzaju anioła stróża... Bo skoro już wiem, że istnieją byty nadprzyrodzone, wypadałoby wiedzieć, w jakim celu przybywają na ziemię. Choćbym chciał, nie mogłem też oszukać samego siebie. On tu był i mnie nawiedzał. Trochę zabawne, że nawet kogoś takiego jak ja obleciał strach na widok ducha.

"11.08.2017r  01:37
Nazwałem go Tatsuhiko. To imię bardzo mi do niego podpasowało. On powiedział wtedy, że nie jest azjatą i to imię brzmi dziwacznie. Zaproponowałem, że wymyślę coś innego, aby czuł się bardziej komfortowo, ale zaprzeczył, a ja nie mogłem wpaść na nic lepszego"

_________

Żal mi przyznać, ale przywiązałem się do Maxymiliana. Gdy spędzałem z nim czas, Tatsuhiko znikał. Najczęściej pojawiał się późną nocą, a wtedy rozmawiał ze mną o dosłownie wszystkim. W ciągu dnia czasem słyszałem jego szepty, podpowiadały mi różne rzeczy. Najczęściej ostrzegał mnie przed ludźmi, a ja wcale mu się nie dziwiłem.

Tego wieczoru Max zawołał mnie do swojego pokoju.

– Tsu, weź t-tu przyjdź na chwilę!

Zająknął się, co nie było w jego naturze. Przynajmniej z tego, jak znałem go ja. Jąkał się tylko wtedy, gdy był czymś zawstydzony. Do takiego stanu tylko ja byłem w stanie go doprowadzić, nie wiedząc nawet, z jakiego powodu. Ale teraz się martwiłem. Nie brzmiał na zawstydzonego.

≪ ◦ ❖ Sprzedany Diabłu  ❖ ◦ ≫Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz