Wychodzę z odwyku, bo odwykłem od pisania.
Wychodzę z ciągu, nie Fibonacciego, a nieustannego chlania.
Siadam na nowo do kartki po tak długim czasie.
Już nie piszę do ziomków, czy idziemy chlać i czy ktoś jest przy kasie.
Siadam i zaczynam tworzyć imperium jak Cezar.
Tylko niech znowu emocje mnie nie porwą, i żeby strach mnie nie zeżarł.
Przyszła pora zrobić coś produktywnego.
Nie odkryję koła, chyba że fortuny życia mego.
Pora pisać i rozpocząć przedstawienie na tej scenie.
Witamy na prapremierze – czytacie to na własne życzenie.
CZYTASZ
Ostatnia prosta
PoetryZapraszam Cię do wyjątkowej podróży przez emocje, słowa i życie - w formie wierszy, które oddają rzeczywistość w najbardziej autentyczny sposób. Moja najnowsza kolekcja, "Ostatnia Prosta", to nie tylko zbiorek wierszy, ale i przemyśleń, które rodził...