Rozdział 6

30 2 1
                                    

Star

Przede mną stał Dylan. Mój kuzyn.

Rozszerzyłam oczy i się cofnęłam. Rozważałam nawet powrót na boisko. Ale nie byłam w stanie wykonać żadnego ruchu. Moje nogi jakby wrosły w ziemię.

Dylan na mój widok uśmiechnął się szeroko i do mnie podszedł.

- Star, jak miło cię widzieć - szepnął z twarzą bardzo blisko mojej. - Wspomnienia wróciły, co?

Tak. Wróciły. Znowu w mojej głowie pojawiły się obrazy, o których starałam się zapomnieć. Cały ból, który czułam powrócił.

- Odejdź ode mnie - wyszeptałam cicho.

- A dlaczego miałbym to zrobić? - zaśmiałam się cicho i założył kosmyk moich włosów za ucho.

Gdy poczułam jego dotyk, gwałtownie odskoczyłam. Potykając się, pobiegłam przed siebie w stronę boiska, gdzie trening miał mój brat i Chris.

Mój brat wiedział, co Dylan mi zrobił. Musiałam mu powiedzieć, że on wrócił. Musiałam.

Dotarłam na boisko i zobaczyłam jak Chris w dalszym ciągu "rozmawia" z Liamem. Rozejrzałam się i nagle zobaczyłam, jak wszyscy, nawet Liam i Chris na mnie spojrzeli.

Wyglądałam pewnie strasznie. Ciężko oddychałam, z trudem łapiąc powietrze. Po moich policzkach spływały łzy. Cała się trzęsłam.

Chris, gdy zobaczył mój stan, wykonał jakiś ruch w moją stronę, ale się wycofał, gdy podeszłam ma drżących nogach do Zade'a.

- Zade... - wyszeptałam, łapiąc go za rękę.

- Star, co się stało? Ktoś ci coś zrobił? - spytał poważnym głosem.

- Dylan...

- Co? - zmarszczył brwi.

- Dylan tu jest. Wrócił - wyszlochałam i mocno przylgnęłam do klatki piersiowej mojego brata.

Zade bez wahania objął mnie i pogładził po włosach. Wdychałam jego zapach, próbując się uspokoić.

Właśnie widziałam mojego kuzyna, który wielokrotnie mnie gwałcił i się nade mną znęcał.

- Nie skrzywdzi cię. Obiecuję. Nie pozwolę na to - mruknął łagodnym tonem Zade.

- Co to za Dylan?

Usłyszałam głos Chrisa, który ociekał złością i zazdrością.

- Koniec tego do cholery! - nagle wrzasnął trener chłopaków. - Wyjaśnicie to potem. Teraz jest trening!

Zade delikatnie mnie od siebie odsunął i spojrzał na mnie ciepło.

- Usiądź na trybunach, tak, bym mógł cię widzieć, dobrze? Za pół godziny trening się skończy i wrócimy do domu.

Pokiwałam głową i szybko podeszłam do trybun i usiadłam w pierwszym rzędzie. Brałam głębokie wdechy, starając się uspokoić.

Dylan jest ode mnie o rok starszy. Kiedyś jak byłam młodsza, miałam chyba z osiem lat, mieszkałam z nim w każde wakacje. Mieliśmy dobry kontakt. Zawsze się bawiliśmy i było... fajnie. Jednak, gdy skończyłam czternaście lat, Dylanowi coś się stało. Nagle zaczął mnie traktować inaczej. Nie jak kuzynkę... Dotykał mnie i w ogóle. Gdy to mu nie wystarczyło... zgwałcił mnie. Parę razy. Ciągnęło się do przez rok. Dopóki nie powiedziałam o tym mojemu bratu. Zade dał nauczkę Dylanowi, a ten tydzień potem wyjechał. A teraz wrócił. I nie wiem dlaczego.

Pół godziny później trening się skończył i Zade do mnie podszedł. Wstałam, a on objął mnie opiekuńczo ramieniem. Wyprowadził mnie z boiska i skierował się do swojego samochodu. Pożegnał się z Chrisem, który spoglądał na mnie ze zmartwieniem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 28 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miłość pod przymusem [ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz