kochają je wszyscy, nienawidza się wszyscy

64 4 0
                                    

j:

nie potrafią mówić, pisać i czytać
nie wiedza ile maja lat
jak im się chce to sikają, robią kupe
gdzie chcą, jak chcą
popłaczą, pośmieją się
nie wiedza co to państwa, granice
stolice to już żart
czasem czymś umorusane
czymś upachnione

kochają je wszyscy!

ale są też ci
potrafią pisać, czytać i mówić
znają ortografię, interpunkcję i stolice
kupe robią tam gdzie trzeba,
siku tam gdzie wolno
piernącć nie wolno, śmiać się nie wolno
płakać nie wolno
śmierdzieć nie wolno
myślą że pachną
wiedza wszystko

nienawidzą się nawzajem
nienawidzimy ich i my

..

podarłem wszystkie dokumenty
wszystkie świadectwa pracy
zrezygnowałem z opieki zdrowotnej
z usług policji
straży pożarnej
może gdzieś tam zęba sobie naprawie.. zostały naruszone w śmieciowym świecie, smieciowy świat niech naprawia!
wszystko co wymyślił śmieć jest złe
nawet nad latami się zastanawiam czy je liczyć
kogo to obchodzi
po co mi nazwisko, data urodzenia
dopóki ich nie znałem byłem całkiem szczęśliwy

nawet nad zdolnością mówienia się zastanawiam

by nie potrafili mówić to by tyle nie kłamali
tyle nie oceniali
tyle błędnych rad nie dawali!

nie mam wieku bo nie liczę
a jak ktoś chce liczyć za mnie
to niech liczy
dla siebie

..
j: ejj.. ząbki mam zdrowe ładnie porobione
bo tak dziwnie to napisałem
pamiętacie? jak byłem małolat i jak miałem jakieś chore zęby to latałem tymi ciemnymi plombami z myślą że jak będę miał kasę to wszystkie wymienię na białe ?

później faktycznie je w większości wymieniłem
była nadzieja, była walka

później już nie chciało mi się leczyć.. jakieś zdjęcia, rentgeny, kanałowe.. cyrki
(m: teraz wiemy że to naciągacz był)
„dobra usuwaj! po co mi tyle zębów"

chyba jednego usunąłem..
taki zdrowy był.. korzeń
ta lekarka z takim bólem serca go wyrywała pamiętam
jedna musiała głowę z całych sił trzymać..
aż wyrwały..
sukces
no nie miałem kasy żeby go odbudować. taka prawda

m: a drugi?
j: to było z tymi prześwietleniami i naciąganiem na kasę
ten nie chciał wyrwać, leczyć nie chciałem bo mi się nie chciało na to tracić kasy

to następna wizyta u innego lekarza w tej samej przychodni

„Chciałem wyrwać zęba bo tam jakieś skomplikowane leczenie musi hyc"
Lekarz:
gość taki trochę w moim stylu.. takie podejście do życia jak ja
pewnie los już tutaj paluszki w tym maczał..
później jak leczył zęba to mieszał to wypełnienie na karcie bankomatowej hahahah
jak mi się to podobało!!!
m: wiesz że to miało cie upokorzyć?!
j: ja lubię takich ludzi
m: to śmieć
jestem śmieciem Jacek

j: trudno
ja tam wiem swoje
macie jedną robotę do zrobienia

ejj.. i jak to zobaczyła asystentka z gabinetu obok..
no bo on asystentki oczywiście nie miał!
sam wszystko mieszał, przygotowywał
przyniosła mu jakiś profesjonalny mieszalnik.. jakąś podstawkę i taki tekst rzuciła „niech to jakoś wygląda"
no wylew w chuj miałem

śmieć: teraz wiesz za co cię kochamy Jacek
Ty chuja wiesz o życiu Jacek
Zobaczysz

j: ejj.. no i ten spojrzał na te zęby i..
„ale jak usunąć, leczył coś tamten doktor?"
ja że „no nie, jakieś zdjęcia coś chce robić"
a on „eee tam.. dajmy mu ostatnią szanse."
j: i leczonko
a że było to na ten fundusz to kuźwa znowu ciemna plomba by wpadła
już wolałem chyba usunąć
ale umieszal takie coś białego i praktycznie odbudował zęba :)
taki magik
ejj nieeee. tam byly chyba resztki ciemnej plomby
w każdym bądź razie.. później tego zęba całkowicie zrobiłem już za normalne pieniądze, z tymi utwardzającymi lampami itd
i jest do dziś.. ładny zdrowy

bo później był kolejny etap..

jak się zakochałem (nie mam tu na myśli jakichś śmiesznych małżeństw bo z miłością nie ma to nic wspólnego)
to miałem sporo kasy
to wszystkie ząbki zrobiłem ma błysk

i jeszcze taka fajna lekarka mi robiła te zęby
taka starsza
(mówi że nie taka fajna)
śmiałem się z niej że to stara alkoholiczka
bo tak wyglądała
(mówi że piła.. i pije)
picie poruszymy w osobnym rozdziale bo to też cyrk
no i leczyła mi te zeby
w sumie to wymieniała stare plomby
nooo.. ona dziwna była do mnie
m: no znała cie misiu
j: siadam. „chodzi mi o to żeby wymienić wszystkie plomby żeby były białe. może pani wszystko robić byle były ładne."
ona: „aż tak?"
ja: „aż tak"

j: aaaale ona mnie nie naciągała na kasę
całego zęba praktycznie potrafiła wyburzyć i odbudować a kasowała jak za plombę
(za coś to było.. za okazane zaufanie jacuś)

j: jak ona mi się w oczy spojrzała na pożegnanie na oststniej wizycie..
ja was wtedy nie znałem..

tak głęboko na maksa
wtedy moge powiedziec że pierwszy raz zobaczyłem jak czyjaś dusza się na mnie spojrzała
albo ja w jej dusze.. albo jej dusza była w jej oczach tylko jeden raz.. nieeee wiem
m: nie do opisania misiu..
j: jakie to było spojrzenie
tam było wszystko
tam było całe moje życie
wszystko co przeżyłem, wszystkie emocje, uczucia i odczucia

m: to sobie odpowiedz misiu skąd cie znała
i jakie masz spojrzenie...
a kiedy to było jacus...
i co jest teraz w twoich oczach...
no to było twoje odbicie
tak cie znała

m: ehh
szkoda gadać

..
j: było więcej z tymi zębami
j: upokorzenie.. jak już nie chciały mi leczyć bo tylko za pieniądze teraz.. nie na te kasy chorych (wtedy tak to się nazywało)

albo te dwie młode co z anglii przyjechałem już z kasą i wtedy zacząłem wymieniać te plomby na biale. stwierdziły że nie znają nikogo kto by byl tak odporny na ból..
nie wiem czy każdemu tak mówiły..

ejj.. my już chyba o tym pisaliśmy?
musimy przestać pisać o przeszłości
bo już nie ogarniam co było poruszane

m: to po co piszesz?

j: no żeby te niuńki nie myślały..
m: a myślą
j: żeby te dupeczki kochane nie myślały że jak maja coś nie tak to koniec świata
ja całe swoje ciało, zęby .. przeorałem kilka razy na kilka sposobow!
m: ciało, umysł, wszystko...
wszystko jacuś
tego się nie da czytać!
czy ty to rozumiesz???
czy to kuźwa do ciebie dociera?
co ty tu piszesz?

j: życie moje opisuje
było zabawnie :)))

jeszcze o tym kredycie by można napisać bo to były ciekawe obserwacje :))
m: coś jeszcze?

j: ejj.. te masaże też były fajne hahah też napiszemy
m: debil
qurwa jaki ty jesteś debil

RACHUNEK SUMIENIA, cz.3 | księżniczki!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz