m: i co zrobisz?
j: zakocham się :))))j: ejj.. noo
jest ta historia co?m: co tam jeszcze pomyślałeś? :)
j: noooo czeeeeeekam
czekam aż jakaś misiuńka się we mnie tak zakocha że przyjdzie pod mój dom!
w środku nocy, wieczorem, czy w dzień..
taka kochana, bezbronnabo wiecie..
misia zakochana, tak mocno, jest taka bezbronna
m: coś o tym wiemy misiu jak wiesz..
co ty wtedy zrobiłeś.. :((((((((((j: nie przyszła wtedy do mnie
była bezbronna
daleko ode mnie
m:i co zrobiłeś?
skąd ty to wiedziałeś?
j: od razu zauważyłem, tak z dnia na dzień wpadła po uszy (no też gruuuuubo zadziałałem że tak się zakochała.. uwierzyła mi).. widzialem po twarzy, widziałem po ciele, po ruchach..
m: mhmmm..
j: no też dokładnie wiedziałem co czuje, co myśli
jaka jest teraz bezbronna..j: widziałem jaka była bezbronna
nie mogło tak być. skazana na pożarcie!
sama, wśród śmieci!straciła tą swoją waleczność..
tarcza w dół..
zero ochrony..
kurde taki jest zakochany człowiek..
jakby całe wnętrzności na wierzchu..
cała twoja..
już się nic nie liczy..
masakra trochę w tym świecie być zakochanym.. tak wiecie.. bez kontrolim: i co zrobiłeś?
j: nie było wyjścia. nic nie dało się zrobić moim zdaniem.
j:hmmm...
gruby atak poszedł na jej otoczenie
kolejny, drugi
ledwo ochłonąłem po poprzednim
ledwo uwierzyłem, że mnie nie zniszczyli
ale byłem rozbity
to było chyba po 1-2 dniach..
m: przecież to była akcja na skale światową jacuś
co ty tam robiłeś.. =(
j: nooo.. to był cyrk..j: no i co
cel tej akcji na jej otoczenie był taki:
„albo jestem obok i to wszystko ułożę albo mnie nie ma wcale i masz być silna. masz radzić sobie sama"m: =)
jakie to było kochane misiuj: no i koniec
chyba nie zrozumiała..m: zrozumiała misiu
wybrała pieniądzej: jeszcze ją chyba trochę poprowadziłem, wzmocniłem na sobie.. i jesteś wolna. teraz jesteś panią swego losu. fajna historia. jestem z siebie nawet dumny. w tym qurwa syfie dało się coś zrobić przyzwoitego..
m: nie chyba nie chyba jacuś
wzmocniłeś mnie aż za bardzo..
za bardzom: weź już nic nie pisz.. =(
..
m: a teraz co byś zrobił?
j: to samo w sumie :)
chcesz mojego wsparcia musisz przyjść :)
możesz być zakochana do granic możliwości
ale jak jesteś obok mnie to raczej nic ci nie grozi
m: NIC NIKOMU NIE GROZI JAK JEST OBOK JACUCHA !!!
j: hahah
głupole..
j: a to nam się przypomniało bo ta opowiastka była co?
co gość zdradzał żonę
ale „tylko ze starszymi kobietami"
takimi 40+
starszymi od niego
bo jak to mówił:
„nastolatki nie! później taka przyjdzie pod dom zakochana! same problemy!"śmieć jebany
a teraz jego córeczka jest z nami
też już nastolatka
CZYTASZ
RACHUNEK SUMIENIA, cz.3 | księżniczki!
Roman d'amourZgliszcza. Kurz opada. 2024 rok. Pojawiają się wspomnienia, marzenia i duża nadzieja, że już po wszystkim. Ostatnie próby zła. Sprzątanie. Tu wszędzie jest miłość. Tam gdzie księżniczki i .. bohater... tam dużo miłości. Dużo walki i miłości. Taki on...