4

9 3 4
                                    

Minęły dwa księżyce. Latająca Łapa była już bardzo doświadczona w walce. Była teraz na patrolu granicznym z Truskawkowym Futrem,Zabliźnioną Gwiazdą i nową zastępczynią- Różanecznikowym Sercem. Ostatnio przywódca w końcu postanowił poznać córkę.Latająca Łapa wciąż miała go jednak zapisanego w liście nie lubianych kotów. Zapytał się jej tylko o szkolenie,znajomości i ulubiony spędzany czas.A poza tym teraz jest partnerem Różnecznikowego Serca! Nawet nie odprawił ceremonii pożegnalnej dla swojej byłej partnerki! Latająca Łapa była na niego wściekła.Ostatnio Srebrna Łapa,Jelenia Łapa i Berebysowa Łapa otrzymali imiona wojowników- Berebysowa Mgła,Jelenie Serce i Srebrna Kita. Latająca Łapa wciąż trzymała się z dala od Berebysowej Mgły i Jeleniego Serca-ostatnimi czasy stali się jeszcze gorsi i nie do zniesienia.

 Wyczuwam patrol klanu wody po złej stronie granicy-miauknął Zabliźniona Gwiazda. Ale Latająca Łapa wyczuła jeszcze coś-nie tylko patrol.Było wiele zapachów klanu wody...Bitwa! Oni chcą rozpocząć bitwę! Jest ich tu więcej, i sadzę,że chcą bitwy-miauknęła Latająca Łapa. Latająca Łapo,szybko biegnij po resztę!-rozkazał Zabliźniona Gwiazda. Po czym zwrócił się do reszty patrolu-Bez paniki...Reszty uczennica nie dosłyszała. Już ruszyła przez przed siebie. Gdy już mknęła obok trzech leszczyn,zauważył ją Oliwkowy Pysk.Gdzie tak biegniesz? Macie kłopoty?-zapytał. -Podejrzewamy,że klan wody chce bitwy. Muszę biec do obozu po posiłki-wyjaśniła szybko kotka po czym pobiegła dalej.Do obozu wpadła jak burza. Potrzebujemy wojowników! Klan wody szykuje atak od strony starej lisiej nory! Wojownicy natychmiast wybiegli za nią w stronę niebezpieczeństwa. Przez chwilę czuła się niczym przywódczyni. Lecz później starsi wojownicy zaczęli ją wyprzedzać. Za późno.Klan wody już zaczął atakować.Nagle poczuła,że ktoś na nią wskakuje.To Rumiankowa Dusza! Wojowniczka ugryzła ją w ogon,kotka podskoczyła z bólu.Rzuciła się na nią i wbiła jej pazury w szyję. Kotka wrzeszcząc z bólu strząsnęła Latającą Łapę i uciekła. Uczennica rzuciła się na pomoc przegrywającemu Pajęczej Łapie. Tylnymi łapami uderzyła Mroźną Chmurę i wymierzyła mu świetny cios w ucho.Wojownik pisnął i rzucił się w wir walki. Wszystko dobrze?-zapytała Latająca Łapa. Czuję się...niedobrze mi...-miauknął kocur po czym oparł się o Latającą Łapę. Wyprowadzę Cię z tąd- miauknęła.Potrzebujesz pomocy medyka.Szybko wyszła z nim z pola bitwy i ruszyli w stronę trzech leszczyn.Tam widziałam Oliwkowego Pyska-miauknęła kotka. Oby jeszcze tam był...

Okazało się,że medyk zbierał tam dalej dziki czosnek.Z pomocą Latającej Łapy przeszli z rannym uczniem do obozu.Czy...czy on przeżyje?-zapytała Latająca Łapa drżąc. Przeżyje-miauknął Chmurny Świt. Przyprowadziłaś go na czas. Lecz ma głębokie rozcięcie na boku. Udało mi się zatamować krwawienie i wysuszyć ranę i narazie to wszystko,co mogę dla niego zrobić.By odpoczął,uśpiłem go odrobinom nasion maku. Nie martw się.Twój przyjaciel przeżyje.A ty idź pomóc swojemu klanowi w walce.Tutaj jest bezpieczny,więc nie martw się o niego. Latająca Łapa wyszła z obozu i od razu zaczęła biec.Jej łapy błagały o przerwę,lecz ona nie mogła na nią pozwolić. Nie teraz gdy jej podbratymcy mogą teraz ginąć.

Przeszłość Latającej Gwiazdy - nowelaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz