Mglista Łapa zaczynała się budzić kiedy ogarnął ją zimny dreszcz, już zmieniła się pogoda? Kiedy otworzyła oczy i się rozciągnęła zobaczyła że małe kropelki zaczęły spadać z góry, a zewnątrz było widać mgłę. Oh to tylko deszcz! Zamyśliła się i wybudziła ją z zamyśleń Jaskrawa Łapa, przyjaciółka popatrzyła na nią z uśmiechem i usiadła obok niej zaczynając pielęgnację, Uczennica odwzajemniła uśmiech na zobaczenie znajomej,ale dalej jedno ją gryzło. Od spotkania z Księżycem minął prawie cały księżyc a w lesie nic się nie dzieje, czy zagrożenie zniknęło? A może zaniedlugo nadejdzie? Jeszcze ten sen.. Kogo mam się obawiać? Kiedy Jaskrawa Łapa się umyła zaczęły rozmawiać na różne tematy dopóki malutkie kropelki wody nie przestały spadać z zachmurzonego nieba.
Ich rozmowę przerwał głos Podrapanego Pyska, mentor Jaskrawej Łapy. -Dzisiaj was obie zabieram na trening ponieważ Lisi Wyskok nie jest dziś na siłach. -Mglista Łapa zamarła. Czy ma na myśli że jej mentorka jest chora? Jeśli tak to czy ma to jakiejś powiązanie z uwagą jej przyjaciela samotnika? Na pewno nie, Mglista Łapo dramatyzujesz. Na pewno jestem przewrażliwiona, oby. Kotka cały czas to powtarzała w głowie i wyszła na dwór wdychając świeże powietrze, może trening jej pomoże o tym zapomnieć i przestać myśleć o tym cały czas.- Mglista Łapo! Dzisiaj zamiast treningu pójdziemy na patrol poranny, chce żebyś ty i Jaskrawa Łapa poszły, przekaz jej to dobrze? -Szybko Oznajmił to Uczennicy mentor jej przyjaciółki i odszedł do legowiska medyka, jeśli Lisi Wyskok jest chora to możliwe że do niej poszedł. Zastanowiła się i poczekała, gdy koty wychodzące na patrol się zebrały czyli
Wysoki Połysk,Jaskrawa Łapa, Podrapany Pysk, Liściaste Serce i Mglista Łapa, wyruszyli. Patrol prowadził Wysoki Połysk, szedł nie rozmawiając z nikim i dodatkowo nikt nie wiedział poza niego gdzie idą. Gdy doszli zatrzymali się przy wydeptanej trawie a po lewej masę drzew, natomiast z prawej strony małe jezioro a obok niego małe skały z których opowieści wojownikow i starszyzny, chowały się węże.
-Jaskrawa Łapa ty idź tam -pokazał kocur koniuszkiem ogona kotce ścieżkę w stronę drzew- Liściaste Serce również tam idź a pozostali do jeziora, dalej są krzaki i parę drzew i tam również jest zwierzyna, ale Mglista Łapa pójdzie ze mną. -Koty się rozeszły a Jaskrawa Łapa przesłała pytający wzrok w stronę przyjaciółki i odbiegła. Kiedy minęła chwila a straciła z oczu wszystkie koty oprócz Wysokiego Połysku, kocur popatrzył na nią i skręcił w inną stronę, kotka zrozumiała że ma iść za nim i poszła. -A tym razem gdzie idę?.
-Poczekaj chwilę. -Koty szły a Mglista Łapa zaczęła coraz bardziej czuć się niekomfortowo, coraz bardziej odchodzili od reszty. Co on chce jej pokazać?

•Upadek szczęścia• Wojownicy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz