4. Tylko czerwień.

1.8K 131 63
                                    

HEJKA MALEŃSTWA!

JAK MOGLIŚCIE ZAUWAŻYĆ, OSTATNIO MNIE TU MNIEJ A TO ZE WZGLĘDU NA PEWNA NIEPRZYJEMNA SYTUACJE KTÓRA WYDARZYŁA SIĘ W MOIM ŻYCIU

STRACIŁAM TROCHĘ WENĘ DO PISANIA I NIE UKRYWAM, ŻE PISAŁAM NAPRAWDĘ MAŁO, ALE ZDAŁAM SOBIE SPRAWĘ ŻE ZMUSZANIE SIĘ DO TEGO NIE MA SENSU.

WIDOCZNIE POTRZEBUJE TROCHĘ DŁUŻSZEJ PRZERWY, ALE NIE JESTEM W STANIE JEJ OKREŚLIĆ NA TEN MOMENT I TEGO ILE BĘDZIE TRWAŁA

CZYTAJCIE MOJA TABLICE I ŚLEDŹCIE IG!

PROSIŁABYM ŻEBYŚCIE NIE PYTALI KIEDY ROZDZIAŁ A ŚLEDZILI MOJE SM, DZIĘKI TEMU NIE BĘDĘ CZUŁA ZBYT DUŻEJ PRESJI...

a tymczasem zapraszam was na rozdział z perspektywy kogoś za kim pewnie tęskniliście
❤️

‼️TW ROZDZIAŁ ZAWIERA NIEODPOWIEDNIE TREŚCI, KTÓRE MOGĄ WYWOŁAĆ NIEPOKÓJ U NIEKTÓRYCH CZYTELNIKÓW! CZYTAJCIE PROSZĘ Z OSTROŻNOŚCIĄ ‼️

Anthea

Niespokojny sen trzymał mnie w objęciach, chociaż pozostawałam przez cały czas czujna.

W miejscu w którym się znajdowałam, musiałam mieć oczy szeroko otwarte i nie zbaczać z najmniejszych szczegółów, które mogłyby być kluczowe.

Dlatego kiedy dotarł do mnie odgłos otwierających się skrzypiących drzwi, wyostrzyłam wszystkie zmysły, aby być w gotowości do ataku.

Mocniej zacisnęłam palce na fragmencie pościeli, wstrzymując oddech i nie rozchylając powiek oczekiwałam na jakikolwiek ruch ze strony niezapowiedzianego gościa.

Powoli zwilżyłam śliną przełyk, który był suchy niczym pustynia. Starałam się nie oddychać zbyt głośno, aby nie przegapić żadnego kroku, zbliżającego się do mnie niczym ostrzeżenie. Ciężki but stąpał po panelach, które wydawały z siebie charakterystyczny odgłos skrzypienia z powodu ich starości.

W myślach odliczałam kroki.

Jeden, dwa, trzy, cztery...

- Ya zhdal etogo momenta vesi dien you, nakonets, dozhdalsya. - ochrypły męski ton okaleczył moje uszy niczym świeżo naostrzona brzytwa, sprawiając że fala gorąca oblała moje ciało z powodu niepewności kto zawitał w mojej tymczasowej sypialni. (Czekałem na ten moment cały dzień i w końcu doczekałam się.)

Kiedy panele wydały z siebie dźwięk nieopodal punktu gdzie spoczywały moje nogi, z trudem powstrzymałam
się od wzdrygnięcia, gdy poczułam szorstki dotyk na nagim udzie. Śmierdząca woda kolońska, zmieszana z alkoholem i nieprzyjemnym dymem z cygara sprawiła, że zachciało mi się rzygać i prawie zwróciłam skórkę chleba, którą dzisiaj ledwo wcisnęłam do ust. Ostrożnie zmrużyłam powieki, aby wbić wzrok w ścianę przed sobą, na której odznaczył się cień zarysu postaci.

Pomrugałam szybko oczami, chcąc w pośpiechu przyzwyczaić wzrok do ciemności i odnaleźć w niej coś, co mogłoby mnie wyrwać z opresji.

- Takoy chisty you nevinny... Mne nravyatsya takiye devushki, cack te. (Taka czysta i niewinna. Podobają mi się dziewczynki, takie jak ty)

Materac pod ciężarem mężczyzny się ugiął. Ważył dość sporo, przez co wiedziałam, że moje zadanie będzie nie lada wyczynem i będę musiała się z nim trochę namęczyć. Wstrzymałam oddech, który zakołysał mi w gardle z okrzykiem strachu, gdy facet zdarł ze mnie pościel, sprawiając że leżałam jedynie w samej koszulce i majtkach.

Wages Of SinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz