Pov.Chucken
Wstałem z kanapy. Czułem chwilowy ból. "Kanapa to jednak nie najlepsze miejsce do spania." Pamiętałem mniej więcej wczorajszą noc. Jednakże nie mógłbym podać idealnych szczegółów tak jak w sumie zawsze. Jednak pamiętałem te gwiazdy... Były prześliczne. Szczególnie dlatego że on był obok. Może nie taki jaki jest zawsze bo wypił o trochę za dużo ale w tamtym momencie to było nieistotne.
Skoro tyle wypił lepiej sprawdzę jak się ma. Wstałem z łóżka i przy okazji spojrzałem na godzinę. Była 12. Czyli Maksiu pewnei nie śpi. Gdy stałem przed jego drzwiami zapukałem czekając na pozwolenie wejścia do środka którego nie dostałem. Tak naprawdę nic nie dostałem. Nawet oznaki życia. Ponowiłem swoją poprzednią czynność. Poraz kolejny zero odpowiedzi. Zacząłem się martwić. "Zawsze mógł spać"
Zdziwiłem sie ponieważ Maks o takich godzinach nie spał więc powoli rozsunąłem jego dość nietypowe drzwi aby zobaczy czy wszystko jest okej. Gdy je otworzyłem zaznałem śpiącego Maksa.
"Jaki on słodki"-pomyślałem
Wyjąłem telefon aby zrobic mu zdjęcie. Weszłem w aparat i ujrzałem siebie "Ale jestem nieogarnięty. Zara sie ograne." Obróciłem kamerkę w telefonie i kliknąłem guzik aby zrobić zdjęcie. "O BOŻEEEE WYŁĄCZ TOOOO." Spanikowałem gdy włączył sie flash. Chciałem schować telefon i wyjść z pokoju. Jednak nie zabrałem telefonu i robiłem to zdjęcie. Dalej była jakaś opcja że Maks sie nie obudzi.Zrobiłem zdjęcie i na szczęście Maks sie nie obudził. Wychodziłem z jego pokoju gdy ten nagle sie wybudził.
-Chuck?-spytał bardzo zaspanym głosem a ja prawie że podskoczyłam z zaskoczenia. Nie wiedziałem że już nie śpi.
-Tak?- odpowiedziałem mu pytaniem prawie że sie jąkając.
-Czemu mnie obudziłeś?- zrobiłem zdziwiona minę zwracając sie i patrząc na niego. Leżał na łóżku. Tylko kiedy byłem odwrócony do niego plecami zdążył się obrócić i leżał na brzuchu z twarzą w poduszce.
-Nie budziłem cie. Po prostu sprawdzałem czy spisz bo zazwyczaj nie spisz o 12.
-Aha.. Chwila! Już jest dwunasta?-spytał ze zmęczeniem i poranną chrypką w głosie.
-No jakos tak wyszło. Co zrobić na śniadanie? Jeśli można tak powiedzieć.- Maks leżał bezruchu i po jakiejś minucie mi odpowiedział.
-Nie mam pomysłu. Zrób byle co i tak zjem. Chce po prostu poleżeć chwilę.Wyszedłem zamykając drzwi udając się w stronę kuchni. Nie miałem pomysłu co przygotować. Sprawdzałem szafki by wiedzieć z czym mam do czynienia. Dużo tego nie było. Ale pomimo dużej ilości i możliwości dań zrobiłem kanapki z serem, szynką, majonezem i jajkami na twardo. Wziąłem jeszcze ciuchy i szczoteczkę do zębów. Poszedłem do łazienki.
Przebrałem się w normalne ciuchy. Wziąłem szczoteczkę do ręki. "Zapomniałem wziąść pasty z torby... Trudno, Maks się pewnie nie obrazi" Wziąłem paste leżąca na umywalce. Otworzyłem, nacisnąłem tubkę i nałożyłem paste na szczoteczkę. Zacząłem myć zęby. Podczas mycia przyglądałem się sobie w lustrze "jak ostatnio w nie patrzyłem wyglądałem inaczej..." Mimo że może na nagrywkach wyglądałem tak samo. Śmiałem, uśmiechałem się i dobrze się bawiłem z chłopakami nagrywając, grając lub gadając prywatnie. To to nie było to samo. Gdy się przeprowadziłem dowiedziałem się że to nie tego szukałem. Szukałem czegoś innego. Nie wiedziałem dokładnie czego... ale wiedziałem że czegoś mi brakuje.
Drzwi od łazienki się otworzyły.Nie zamknąłem drzwi?!" Przestałem na chwilę myć zęby spojrzeć w stronę drzwi. Stał w nich Maks z ciuchami w ręku. Wyglądał na bardzo zmęczonego. Powieki oczu miał niżej niż zazwyczaj i na jego twarzy był wypisany wyraz "spać".
- O sory.-powiedział naprawdę zaspanym głosem "czemu on jest taki zmęczony".
-J-już wychodzę..- zająknął się i zaczął zamykać drzwi wychodząc z pomieszczenia. Szybko wyplułem pastę z ust.
-Poczekaj! I tak już wchodzę.-po tych słowach złączyłem ręce w tak jakby łódkę i zapaleniem ją wodą z kranu po czym zacząłem płukać usta wodą z łódeczki. Gdy wykonywałem poprzednią czynność Maks wszedł do środka i usiadł na kiblu ze spuszczoną klapą. Siedząc tam przyglądał się każdemu mojemu ruchowi. Dużo osób by się pewnie czuło niekomfortowo. Ale ja. Ja czułem się jeszce lepiej niż zazwyczaj. Czułem się zaszczycony jego wzrokiem. Mimo że nie wiedziałem dlaczego mi się przygląda i czy myśli o tym samym o czym ja teraz o nim myślę.Gdy dokładnie wypłukałem usta wytarłem ręce i już wychodziłem z łazienki.
-kawy czy herbaty?-zatrzymałem się będąc w połowie jednego i w połowie drugiego pokoju.
-herbaty..-powiedział cichym i ochrapniętym głosem. Tym razem wyszłem z pomieszczenia uprzednio zamykając drzwi. Włączyłem czajnik oraz wyjrzałem kubki. Do jednego wsypałem kawy rozpuszczalnej a do drugiego włożyłem woreczek herbaty. Gdy woda się dogotowała zalałem obydwa kubki i czekałem aż ostygną. Włączyłem telefon czekając na Maksa. Weszłem w galerie aby zobaczyć zdjęcie z wcześniej. Było piękne. Mimo pośpiechu i emocji zdjęcie zachowało swoją ostrosć i jakość. Patrzyłem na nie jeszcze przez jakiś czas i z dumą ustawiłem je na ekran główny po czym wszedłem przeglądać różne socjale.Podczas czekania Maks wyszedł z łazienki cały w skowronkach. Wyszedł z nieporównywalnym do wcześniej podejściem. Był uśmiechnięty i szczęśliwy. Podszedł do mnie i przywitał się ze mną jak ciotki na weselach. Zastygłem w miejscu. A on parsknął śmiechem. Nie rozumiałem dlaczego jego zachowanie tak się zmieniło z takiego ponurego ale przez jego głupkowate zachowanie pojawił mi się banan na twarzy. Chłopak poszedł odłożyć piżamy do swojego pokoju i wrócił aby zjeść. Posłodziłem i zalałem mlekiem swoją kawę i popijałem ją jedząc kanapki z Maksem.
-Jak zjem pójde kupić tą farbę aby tamtą ściane przemalować.-Maks pił herbatę ale po moich słowach szybko połknął i mi odpowiedział.
-nie no pójde z tobą.
-Jak tam chcesz.20.paź.2024
-----------------------------------
Przepraszam za taką nieaktywność, pisałam ten rozdział strasznie po trochu a zaplanowany miałam już w głowie dokładnie cały ale nie umiałam go przepisać.
Szczególne podziękowanie dla ImHotlikeMoon za dla wielu nieznaczące komentarze pytające o następny rozdział. Ale dla mnie one dają wielką motywację i mówią mi o tym że jednak ktoś czeka na następny rozdział, że kogoś to interesuje. Często po takim komętarzu ODRAZU zabieram się do pracy i rozdział pokazuje się w niedalekim czasie.
Anyways love ya gay's ;3
CZYTASZ
"𝓜𝔂 𝓅𝓇𝒾𝓃𝒸ℯ𝓈𝓈ꨄ︎" (chuckplaier)
Romance"𝑪𝒉𝒖𝒄𝒌𝒆𝒏 𝒑𝒐 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒑𝒓𝒐𝒘𝒂𝒅𝒛𝒄𝒆 𝒄𝒛𝒖𝒋𝒆 𝒛̇𝒆 𝒕𝒐 𝒄𝒉𝒚𝒃𝒂 𝒏𝒊𝒆 𝒋𝒆𝒔𝒕 𝒕𝒐 𝒄𝒛𝒆𝒈𝒐 𝒑𝒓𝒂𝒈𝒏𝒂𝒍 𝒘𝒊𝒆̨𝒄 𝒔𝒛𝒖𝒌𝒂 𝒄𝒛𝒆𝒈𝒐 𝒋𝒆𝒈𝒐 𝒔𝒆𝒓𝒄𝒆 𝒏𝒂𝒑𝒓𝒂𝒘𝒅𝒆 𝒑𝒓𝒂𝒈𝒏𝒊𝒆." ★𝚆𝙰𝚉̇𝙽𝙴 𝙸𝙽𝙵𝙾★ ✩Ogl to pr...