Prolog

22 1 0
                                    

  Spotykając tą właściwą osobę w naszych głowach pojawia się myśl, że chcemy spędzić z nią resztę życia. Chcemy budzić się z tym człowiekiem u boku i zasypiać w jego ramionach. Chcemy być po prostu blisko i nigdy go nie opuszczać.

  Długi czas wierzyłam, że ludzie sobie przeznaczeni związani są niewidzialną nicią, która przeplata ich drogi ze sobą. W ciągu swojego życia wiele razy się mijają, lecz nie zwracają na siebie większej uwagi. Dopiero po czasie coś w ich życiu się wydarza, a oni stają się dla siebie kimś bliskim.

  Może my wcale nie byliśmy sobie przeznaczeni. Może byliśmy tylko dwoma osobnymi historiami, które nigdy nie miały się ze sobą spotkać.

  Może to ja popełniłam błąd zakochując się w tobie. Albo ty łamiąc moje, i tak już zepsute, serce.

  Mimo wszystko niczego nie żałuje, choć wiem, że powinnam. Z czasem pewnie zacznę uważać całkowicie inaczej, myśląc jak bardzo byłam w przeszłości głupia i naiwna.

  Stałeś się dla mnie wspomnieniem, do którego czasami wracałam z uśmiechem na twarzy. W niektóre dni jednak zadawałeś mi ból, tak wielki, że sama nie potrafiłam się pozbierać.

  Na początku byłeś dla mnie wszystkim. Z czasem stawałeś się kimś obcym - nikim.

  Kochałam cię. Przynajmniej tak mi się wydawało. W rzeczywistości nie wiedziałam nawet co to za emocja. Jak to jest być kochanym i obdarzyć tym uczuciem kogoś innego.

  Byłam zepsuta i nic ani nikt nie zdołałby mnie naprawić.

  A w szczególności ty.

  Wszedłeś do czeluści piekła. Niestety zabrałeś mnie tam ze sobą.

Nienazwana historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz