4. Przyłapani

13 1 9
                                    


                          Simon

     Gdy się obudziłem, było przed 7, wiec miałem jeszcze dużo czasu, zanim pojadę po Ann. Dlatego postanowiłem, że zrobię sobie śniadanie. Zazwyczaj przed pracą nie miałem czasu na śniadania, i przez to do szkoły zabierałem zazwyczaj byle co, żeby mieć co potem zjeść.

Codziennie chodziłem do szkolnej kuchni żeby zrobić sobie herbatę. Panie kucharki były naprawdę bardzo miłe. Postanowiłem zrobić sobie jajecznicę z kiełbasa i cebula oraz do tego kanapki z pomidorem i moja ukochana herbata. Podczas jedzenia rozmyślałem nad tym co ostatnio dzieje się w moim życiu.

Zostałem zdradzony. Nowa praca w Clarkston. No i Annabell.

Przez moje rozmyślanie, nie zauważyłem, że jest już po 8 dlatego, szybko poszedłem pod prysznic. Dziś postanowiłem założyć koszule na krótki rękaw, w biało-beżowe paski i zwykle czarne, obcisłe jeansy. Było bardzo ciepło jak na wrzesień, dlatego nie brałem kurtki.

Gdy wyszedłem z domu było już za dziesięć 9, więc szybko odpaliłem auto i pojechałem po Ann. Kiedy zaparkowałem pod jej ogromny dom, wtedy ją zobaczyłem.

Szła do mojego auta, uśmiechnięta.
Była ubrana w piękna czerwona sukienkę, z rękawami do łokci. Na stopach miała w kolorze sukienki sandałki. Przyznam, że jest ona naprawdę śliczna.

Wczoraj obawiałem się, że odrzuci moje zaproszenie na kawę. Byłem miło zaskoczony, kiedy przyjęła moje zaproszenie.

Wtedy gdy wsiadła do samochodu, przywitałem ją pocałunkiem w policzek, i ruszyłem w drogę do pracy.

***

                           Annabell

Podczas podróż do Liceum, ciągle z Simonem rozmawialiśmy na błahe tematy, ale bardzo miło się go słuchało.

Gdy dotarliśmy na miejsce, porzegnalam się z nim całusem w policzek i szybko ruszyłam w stronę wejscia.

Przemierzając korytarz, nagle zostałam zaciągnięta do jakiejś sali. Nie za bardzo wiedziałam co się dzieje, ale szybko się dowiedziałam. Zobaczyłam przed sobą uśmiechnięta od ucha do ucha Anne.

- ANN, GADAJ MI WSZYSTKO. JUŻ! - Wykrzyczała przyjaciółka. Zaskoczona wpatrywałam się w jej oczy. Nie wiedziałam o co jej Chodziło, lecz szybko się dowiedziałam.

-Nie udawaj, że nie wiesz o co mi chodzi. Co robiłaś w samochodzie Simona? Wiem, że coś między wami jest. Mnie nie oszukasz kochana.

-Ahh, nic między nami nie ma. Poprostu....Mamy bardzo dobry kontakt, dogadujemy się, no iii lubię go. Nawet bardzo, ale nic więcej, więc nie wymyślaj.

- Ja wiem swoje, ale nie ważne. Opowiedz mi o nim.

Nie chciałam tego robić, ale znam Anne 20 lat, i ona tak łatwo nie odpuści.

Dlatego zaczęłam jej wszystko mówić, o czym do tej pory się dowiedziałam. Gdy skończyłam mówić, Anne patrzyła na mnie, z nie znaną mi emocją.

- O wow. Ty się nim zauroczyłaś. Widzialam to w twoich oczach, gdy o nim opowiadałaś. Jeszcze ta ,,randka" dziś. Będzie się działo.

Teacher's to LoversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz