Obudziłam się w swojej sypialni, nie pamiętam żebym do niej szła, musiałam zasnąć na kanapie a Bartek mnie przeniósł. Podniosłam się i poszłam do kuchni zrobić sobie kawę bo strasznie się nie wyspałam
-dzień dobry- powiedział Bartek robiący śniadanie- kawka już czeka
-Boże dziękuję- wypiłam ją odrazu
-aż tak potrzebowałaś kawy?
-tak, strasznie się nie wyspałam
-spałaś 10 godzin jakoś- zaśmiał się
-ja lubię długo spac- odpowiedziałamZjedliśmy śniadanie, szykując się do domu G przypomniało mi się o okularach, stwiedzialam że założę je mimo tego że nie lubię ich nosić poza domem.
-gotowa? - zapytał Bartek
-tak, możemy jechać//
Dojechaliśmy do domu G. Bartek poszedł nagrywać odcinek a ja skierowałam się na górę do biura.
-witam panią- powiedziała Natalia
-witam witam- odpowiedziałam
-mamy kilka faktur do zrobienia, a później musimy jechać na zakupy bo wymyśliłam z Alą że zrobimy imprezkę z okazji finału za tydzień
-okiZrobiłyśmy faktury, zeszłyśmy na dół do genzie
-kochani- zawołała Ala
-co tam?- zapytał Bartek
-czy wy coś nagrywacie teraz? Bo potrzebujemy 1 osoby która pojedzie z nami na zakupy dość duże i potrzebujemy dwa auta
-ja mogę w sumie jechać bo i tak odpadłem- stwierdził brunet
-to chodź- powiedziałam
-jedziesz ze mną? Moja piękna i szybka tesla?
-oczywiście ze... nie- zaśmiałam się- nie no, jadę z tobą
-teraz się muszę zastanowić czy chcę żebyś ze mną jechała- zaśmiał się i objął mnie ramieniem
-nie to nie- odpowiedziałam i skierowałam się do wyjścia z domu
-No Oli przepraszam, chodź- złapał mnie za rękę
-niech ci będzie...- stwierdziłamDojechaliśmy do Makro, wzięliśmy 3 wózki i zaczęliśmy robić zakupy. Kupiliśmy zgrzewkę red buli, pepsi oraz wody. Kilka paczek chipsów, popcorn i oczywiście dość dużo alkoholu.
-Bartuś-zawołałam
-co tam?- zapytał
-kupimy sobie takie kubki, żeby mieć do kawy?- zapytalam gdy zobaczyłam 2 kubki, które jak stały koło siebie to tworzyły rysunek
-kupimy- uśmiechnął się
-dziękuję dziękuję- przytuliłam go/// skip time do dnia imprezy
Obudziłam się z dość dobrym humorem, Bartka nie było. Szczerze mówiąc nasza relacja się bardzo rozwinęła. Jeszcze tydzień temu bym powiedziała że Bartek to przyjaciel z którym mieszka ale teraz mogę szczerze powiedzieć że się w nim zauroczyłam. Muszę z kimś o tym pogadać bo sama z tym już nie daję rady. Pierwsze co to pomyślałam o Przemku ale jednak zadzwoniłam do Wiki bo to jednak jest też kobieta.
-Wiczka... jesteś może w domu? Muszę z kimś pogadać- zapytalam gdy odebrała telefon
-no jestem, chcesz przyjechać?
-a jest Przemek? - zapytalam
-nie ma bo pojechali z Bartkiem do Qrego
-to przyjadę, będę do 20 minut
-czekam- odpowiedziała i się rozłączyła//
-żartujesz prawda?- zapytała Wika gdy siedziałyśmy u niej w sypialni
-chciałabym... on naprawdę mi się podoba
-zdradzę ci coś ale nie możesz mu tego powiedzieć że wiesz, ty też mu się podobasz, od dłuższego czasu- odpowiedziała
-skąd wiesz?- zapytalam
-pamiętasz jak byliśmy w domu G a Bartek powiedział „ona nie może się o tym dowiedzieć"
-pamiętam
-to nie chodziło o Natalię tylko o ciebie
-jak o mnie? -zapytalam
-świeży go zapytał co sie tak patrzy na ciebie i trochę do przycisnął a Bartek się przyznał że mu się podobasz- powiedziała Wiczka
-naprawdę? - odpowiedziałam- taka osoba jak ja mu się spodobała?
-nie mów tak o sobie Oli jesteś naprawdę piękna i mądra dziewczyną
-dziękuję za tą rozmowę Wika naprawdę, potrzebowałam tego, będę się już zbierać bo trzeba się szykować na imprezkę
-jasne leć- uśmiechnęła się i mnie przytuliła na pożegnanieWyszłam od Wiki i stwierdziłam że zrobię sobie spacer, 4km to nie dużo a ja sobie pomyślę w samotności. Szkoda tylko że ten spacer mi się nie udał bo wychodząc z klatki spotkałam Przemka i Bartka
-część siostra- przywitał mnie przemo
-cześć staruchu- zaśmiałam się obejmując go ręką
-gdzie idziesz? - zapytał Bartek
-do domu - odpowiedziałam
-to chodź pojedziemy razem, nie będziesz szła 4km skoro też tu jestem i możemy wrócić autem
-okejDojechaliśmy do domu była już 18 a na 20 jest impreza. Wzięłam szybki prysznic, rozczesałam włosy i pokręciłam lokówka. Stwierdziłam ze skoro mam okazję to założę moją ulubioną czarna sukienkę, była dość obcisła i kończyła się przed kolanem. Zrobiłam makijaż i dodałam zielone kreski na oczach. Założyłam czarne botki na dość wysokim grubym korku oraz czarną ramoneskę. Bartek założył na siebie czadem jeansy i czarna koszule, odpiął 2 pierwsze guziki co spowodowało że wyglądał mega przystojnie.
//
-cześć wszystkim- krzyknęliśmy wchodząc do domu G
-cześć kochani- powiedziała Hania
-chodźcie odrazu się napić bo jeśli chcecie wejść to trzeba się napić- zaśmiała się
-lecę- zaśmiałam się i pobiegłam z Hanią po poncz
-Bartek rusz dupe- zawołałam
-ideeee- krzyknąłImpreza się rozwijała. Poczułam już alkohol w głowie, nie piję dużo ale dzisiaj stwierdzialam że muszę się upić, mam za dużo na głowie. Zaczęło mi się kręcić w głowie, więc wzięłam kubek z ponczem i skierowałam się na ogród za domem, wyjęłam z kieszeni kurtki moja nową jednorazówkę. Szłam przed siebie aż dotarłam do naszego domku góralskiego na górce. Usiadłam na ławce, piłam drinka i paliłam. Poczułam kilka łez spływających po moich policzkach. Patrzałam w gwiazdy do momentu jak nie usłyszałam kogoś zbliżającego do mnie. Okazało się że to Bartek
-szukałem cię- powiedział
-to jak mnie znalazłeś- zapytalam wycierając łzy
-Wika powiedziała że wyszłaś na dwór, czemu płaczesz?- zapytał przejęty
-za dużo się dzieje- odpowiedziałam szybko
-chcesz mi o tym powiedzieć- zapytał, widziałam że pił alkohol ale jemu chyba tak nie siadło na głowę
-co mam ci powiedzieć?-zapytalam- że się w tobie zakochałam a nie chciałam tego bo wiem że taki chłopak jak ty nie zwróciłby na mnie uwagi? - znów poczułam łzy
-kto powiedział że bym nie zwrócił na ciebie uwagi?- zapytał
-ja, bo to prawda- powiedziałam
-tu się akurat mylisz bo to nieprawda- powiedział a ja spojrzałam w ziemię- Oliwia spójrz na mnie
-hm? - spojrzałam na niego z łzami w oczach
-jesteś najpiękniejszą, najmądrzejszą i najwspanialszą dziewczyną jaką poznałem- złapał mnie za rękę- też się w tobie zakochałem
-nie musisz mi tak mówić żeby nie było mi przykro
- mówię prawdę, spodobałaś mi się już dawno- spojrzał na mnie- Przemek pokazywał mi Twoje zdjęcia wcześniej niż się poznaliśmy, już wtedy wiedziałem że chcę żebyś była w moim życiu, dlatego też zaproponowałem ci mieszkanie ze mną bo chciałem mieć cię obok a mieszkając z tobą jescze bardziej zrozumiałem że się zakochałem w tobie- stwierdził a ja już całkowicie się rozpłakałam- chodź tu do mnie- powiedział i przytulił do siebie
-kocham cię Bartek i nie dam rady tego więcej ukrywać- powiedziałam cicho w jego klatkę piersiową
-też cię kocham Livka, bardzo cię kocham- odpowiedziałBartek złapał mnie za policzek i przyciągnął do siebie, starł moje łzy z twarzy i mnie pocałował. Ten pocałunek był wyjątkowy, pierwszy w moim życiu i to z chłopakiem którego pokochalam a on pokochał mnie. To jest wręcz nierealne dla mnie teraz.
-najważniejsze pytanie teraz Oli- powiedział
-zgadzam się Bartek, może jestem pijana ale zgadzam się
-czy mogę teraz pocałować moją dziewczynę?- zapytał ale nie odpowiedziałam mu tylko go pocałowałam