Zrobiliśmy na kolację kanapki z warzywami, szynką i jajkiem. Bartek zrobił nam jeszcze herbatę. Gdy zjedliśmy usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy outer banks na netflixie. Byłam już zmęczona, powoli zamykały mi się oczy.
-idę się szybko umyć i przebrać w piżamę, zaraz wrócę- powiedziałam do Bartka
-oki to ja w tym czasie pozmywam po kolacji- odparłUmyłam się i ogoliłam nogi, wyszłam z wanny, rozczesałam włosy i umiałam zęby. Założyłam bokserki do spania i męską dużą koszulkę. Nałożyłam krem na twarz i wyszłam z łazienki. Bartek już na mnie czekał by oglądać dalej serial.
//bartek
Gdy Oliwia wyszła z łazienki dopiero teraz zauważyłam jaka jest wychudzona, nogi to same kości i skóra, ręce tak samo. Ona jest taką piękną i mądrą dziewczyną jednak jest tak zniszczona psychicznie że czuję potrzebę pomóc jej wyjsc na prostą
-Oli chodź do mnie na chwilkę
-co tam?- zapytała
-wiesz że musisz więcej jeść? Jesteś wychudzona
-wiem o tym- powiedziała smutna- ale nie potrafię tego zmienić
-pomogę ci jak tylko dasz mi taką szansę
-Bartek ja chciałabym więcej jeść albo wgl jeść cokolwiek, ale nie umiem
-jak tylko mi pozwolisz pomogę ci, naprawdę
-dziękuję Bartek za wszystko- odpowiedziała ze łzami w oczach
-chodź tu do mnie - rozłożyłem ramiona a ona odrazu się we mnie wtuliłaWłączyliśmy ponownie serial a Livka wtuliła się w moj bok
//Oliwia
Wtuliłam się w Bartka i oglądałam serial, było mi trochę zimno co chyba zauważył bo wziął koc który był koło niego i przykrył mnie nim. Znów czułam że zamykają mi się oczy ale olałam to.
//bartek
Minęło jakieś 30 min od momentu jak włączyliśmy od nowa serial. Spojrzałem na blondynkę obok mnie. Zasnęła. Wyłączyłem serial, poniosłem Oliwie i zaniosłem do jej pokoju. Położyłem ją na łóżku a dziewczyna się przebudziła
-zostaniesz tą noc ze mną? boję się spać w nowych miejscach - powiedziała
-zostane, pójdę się tylko ogarnąć i przyjdę- powiedziałem uśmiechając się
-dziękujęPoszedłem do swojej sypialni, wziąłem czarne bokserki i poszedłem do łazienki wziasc szybki prysznic. Rozczesałem włosy, umysłem zęby iskierowalem się do dziewczyny. Nie spała. Płakała.
-co się stało?- zapytałem przejęty
-nic... poprostu tyle dla mnie zrobiłeś w jeden dzień. Nikt nigdy dla mnie tyle nie zrobił, nawet rodzice a nawet Przemek- powiedziała -dziękuję ci za to
-już spokojnie, nie dziękuj mi tyle- uśmiechnąłem się-chodź idziemy spać, to był ciężki dzieńPołożyłem się koło dziewczyny, odwróciła się do mnie plecami. Widziałem że się wierci i nie może zasnąć.
-przytul się jak chcesz- powiedziałem do dziewczyny
Wtuliła sie w moją klatkę piersiową, a że spałem bez koszulki czułem każdy jej oddech. Zasnęła. Przytulona do mnie. Objąłem się ręką i sam stwierdziłem że pójdę już spać.
-dziękuję Oliwia że pojawiłaś się w moim życiu- szepnąłem i dałem jej buziaka w czoło
RANEK
//Oliwia
Obudziłam sie, Bartek nadal spał, nie dziwię sie był zmęczony, od rana nagrali a później pomagał mi. Stwierdziłam że pójdę się już ogarnąć. Wstalam, wzięłam czyste ciuchy i skierowałam się do łazienki. Ubrałam się, zrobiłam pielęgnację i lekki makijaż czyli uskoczyłam brwi, nałożyłam tusz do rzęs i balsam na usta. Wychodząc z łazienki słyszałam ciche chrapanie odemnie z pokoju. Bartek spał, więc poszłam do kuchni by zrobić nam śniadanie i Bartkowi kawę która uwielbia. Poczułam duże, silne dłonie na biodrach
-dzień dobry Oli- powiedział zaspany Bartek
-witam śpiocha
-długo nie śpisz?- zapytał
-20/25 minut jakoś
-mogłaś mnie obudzić
-stwierdziłam że zrobię nam śniadanie bo na 11 masz nagrywki a ja pierwszy dzień jako waszą menadżerka
-dziękuję za śniadanko i kawę- powiedział i zaczęliśmy jeśćGdy zjedliśmy Bartek poszedł się ubrać. Była godzina 10:30 więc zaraz powinniśmy wychodzić do pracy. Dobrze że Bartek ma prawo jazdy bo nie muszę jechać taxi. Zaczęłam robić prawko ale go nie skończyłam, teraz żałuję.
-możemy jechać- powiedział Bartek wychodząc z sypialni
-chodźmy bo nie chce się spóźnić w pierwszy dzieńWyruszyliśmy w stronę domu G. Słuchaliśmy muzyki i gadaliśmy
-o kurde co to się stało że BARTOSZ KUBICKI się nie spóźnił- zapytał świeży
-ta pani obok mnie pospieszała-powiedział Bartek
-jak?
-mieszkam z nim- odpowiedziałam
-przecież wczoraj się poznaliście- powiedziała Fausti
-ale miałem wolny pokój a Oliwia szukała mieszkania by mieć swój kąt a nie mieszkać z Wika i Przemkiem i spać na kanapie- powiedział brunet stojący koło mnie
-dobra byle by z tego nie było dzieci- zaśmiała się Hania
-spoko będziemy uważać- zaśmiał się Bartek i dostał odemnie w ramię
-weź bo później serio pomyślą że ze sobą sypiamy- szepnęłam
-oj tam- uśmiechnął się