6

13 5 5
                                    

Tego dnia nie poszłam do szkoły ponieważ czułam się okropnie . Mogłam nie jeść tych frytek , strasznie mi zaszkodziły. Leżałam kilka dobrych godzin w łóżku i nie miałam ochoty na nic . Potem Natalie wysłała mi lekcje i szybko je odpisałam . Gdy odpisałam lekcje udało mi się zdrzemnąć . Spałam jakieś dobre dwie godziny aż nagle pukanie do drzwi przerwało mi sen . Usiadłam na łóżku i powiedziałam smętne "proszę" . Myślałam że to mama ale to nie była mama . To był Olivier . Nie spodziewałam się go .
-Hejka ?- Uśmiechnęłam się w jego stronę.-Co ty tutaj robisz ? Jak .
-Cześć! Twoja mama mnie wpuściła.
-Nie , chodzi mi o to po co tutaj przyszedłeś... No wiesz to trochę dziwne .
-Natalie powiedziała że źle się czujesz więc przeniosłem ci coś na pocieszenie.-Powiedział bardzo uradowany .
- Żartujesz . Serio !?
-Czy wyglądam ci na typa który żartuje ? Oczywiście że nie . - Posłał mi szczery uśmiech i wręczył torbę z zakupami . W środku znajdowały się: dwie paczki chipsów , paczka żelek , jakieś ciastka i małe witaminki . Raczej w najbliższym czasie nie będę mogła tego zjeść bo mi się pogorszy ale to naprawdę bardzo słodkie.
-Dziekuję bardzo , nie trzeba było !-Nabrałam trochę siły żeby go przytulić . Nie miałam za bardzo siły na rozmowę więc obejrzeliśmy razem jakiś film. Gdy skończyliśmy Olivier musiał wracać do domu ale i tak potem pisaliśmy do późna .

HEJKAAAA!!!!!!Sorki że tak długo nie było rozdziału ale ze względów prywatnych nie miałam czasu pisać 🦅🔥 Poza tym miałam trzy próby do napisania tego rozdziału ale po dwóch zdaniach już mi się nie chciało . Obiecuję że będę pisać częściej , na pewno jutro wrzucę następny rozdział , także narka i sorki za błedy !🩷 Zachęcam do głosowania 😸

SaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz