• 😰 Giyuu Tomioka 😰 •Byliście razem na spacerze w mieście niedaleko twojej wioski. Było bardzo ciepło jak na obecną porę roku, a naszemu smutasowi udało się zarobić jeden dzień wolnego.
- Dawno nie było dnia takiego jak ten.
- Co? - widać było, że się zamyślił.
- Mówię, że dawno nie było dnia takiego jak ten.
- O Pogodę ci chodzi? Tak, ciepło jest.
- Nie, dawno się nie zdarzyło, że możesz się ze mną normalnie spotkać.
- A, jasne. Przepraszam.
- Myśl no czasami o czymś pożytecznym.
- Myślałem.
- O czym?
- O kim. - poprawił.
- O kim?
- O tobie.
Delikatnym ruchem głowy złożył pocałunek na czubku twojej głowy.
• ❤️🔥 Kyojuro Rengoku ❤️🔥 •
Pomagałaś Kyojuro podczas ćwiczenia. Raczej nie miałaś dziś sama siły na trening, więc mogłaś mu trochę pomóc. W czym dokładnie?
Trzymałaś jego kostki i liczyłaś ile powtórzeń brzuszków zrobił. W sumie nic ciekawego. Całkiem nudne, ale przynajmniej było na co popatrzeć.
‐ 187, 188, 189... 190, 191, 192... - mruknęłaś nie mając już siły liczyć. - Ile jeszcze?
- Chwilę.
Gdy zrobił 193 powtórzenie pocałował twoje czoło. Teraz już nie mogłaś się skupić na liczeniu.
• 🌪 Sanemi Shinazugawa 🌪 •
Właśnie mieliście krótki trening. Walczyliście drewnianymi mieczami. Po pewnym czasie praktycznie opadałaś z sił i już nie miałaś jak się bronić. Wtedy Sanemi uderzył cię swoim mieczem w policzek. Był silniejszy, więc bardzo bolało i próbowałaś się nie rozpłakać.
- Mięczak.
Mężczyzna podszedł do ciebie i ucałował twój bolący policzek. Kiedyś robił tak swoim siostrą, więc było to raczej z przyzwyczajenia.
Jakby automatycznie łzy przestały się zbierać w twoich oczach i bardziej się uspokoiłaś. A to wszystko dzięki jednemu pocałunkowi w policzek.
• 🏀 Akaza 🏀 •
- Chcesz mi powiedzieć, że nie wiesz gdzie jest?
- Nie...
Co się stało? Zginęła twoja kotka i byłaś totalnie pewna, że to jego wina. W końcu był o nią zazdrosny jak małe dziecko.
- I dlaczego miałabym ci wierzyć?
- No mówię, że to nie ja. Przestań mnie osądzać.
Kłóciliście się tak jeszcze przez chwilę gdy nagle w oknie pojawił się twój pupilek. Od razu zaczęłaś się do niego tulić i w ogóle.
- Wiesz, przydałyby się jakieś przeprosiny. - mruknął.
- Och... no tak. Przepraszam.
- To tyle?
Podeszłaś i pocałowałaś go w nosek. Lekko się uśmiechnęłaś i odeszłaś. Akaza przez jakąś chwilę jeszcze nie wiedział co się stało.
• 🌬 Douma 🌬 •
Przypadkowo rozcięłaś sobie policzek. Jak to się stało? Sama nie wiesz. Wiedziałaś jedynie, że trzeba coś z tym zrobić.
Udałaś się w takim razie do nikogo innego niż Doumy. Tylko czy w ogóle on umie się kimkolwiek zająć? To już inna kwestia.
- Skaleczyłaś się perełko? Chodź tutaj. Pomogę ci. - poklepał swoje nogi tak, jakby chciał żebyś usiadła mu na kolanach.
W sumie jeśli miał ci pomóc to nie miałaś nic przeciwko. Tylko jego pomoc polegała na lizaniu i całowaniu jej skóry.
- Wiesz co ci powiem [Y/N]? Masz pyszną krew. Mogłabyś trochę częściej się kaleczyć. Na pewno bym nie narzekał.
• 💨 Muichiro Tokito 💨 •
Jako iż pracowałaś w rezydencji pani Shinobu często pomagałaś różnym rannym osobom. Raczej była to codzienność. Jednak nie zawsze znajdowali się tu sami idealni pacjenci. Czasami bywali tu też tacy, których już po chwili miało się dość. Tak jak teraz. Po jednej z misji trafili tutaj chłopiec z maską dzika, inny chłopiec z demoniczną siostrą i od teraz twój największy koszmar - Zenitsu.
Przez cały czas prawił ci komplementy i namawiał na małżeństwo. Jednak... nie trwało to długo ponieważ dowiedział się o tym Muichiro. Jak na zwykłe spokojnego chłopca rozzłościło go to na tyle, że sam musiał wziąść sprawy w swoje ręce.
Przyszedł on do ciebie gdy zajmowałaś się blondynem. Tokito przytulił się do ciebie i pocałował cię w policzek. Gdy się do niego przytuliłaś on patrzył się na Zenitsu z wściekłością.
• ☀️ Yorichii Tsugikuni ☀️ •
Ostatnim czasem trochę gorzej się czułaś. Okazało się, że się przeziębiłaś. Yorichii przestał chodzić na jakiekolwiek treningi czy misje tylko po to żeby się tobą zajmować.
Było to miłe z jego strony, ale jednocześnie było widać, że się o ciebie troszczył.
- Wszystko będzie dobrze. Za niedługo wyzdrowiejesz.
Głaskał twoją głową. Delikatnie się nad tobą pochylił i pocałował cię w czoło.
- Dziękuję...
- Mam nadzieję, że będziesz się już dobrze czuć.
• 🌙 Kokushibo 🌙 •
Mówią, że demony nie potrzebują snu, prawda? Prawda. Ale to nie znaczy, że nie mogą. Jednoznacznie znaczy to, że można je zmusić.
Podałaś Kokusiowi fajne leki nasenne które na szczęście zadziałały. Teraz mogłaś się mu trochę bliżej przyjrzeć. Ciekawiło cię to, że ma aż trzy pary oczu. Jednak było to interesujące. Czyż nie? Jednak nie spodziewałaś się tego, że obudzi się tak szybko i gwałtownie, że przypadkowo cię pocałuje.
Szybko jednak się odsunął, ale ty dalej czułaś jego usta na swojej skórze. Brakowało tak niewiele...
꧁༺ • ༻꧂
Zgadnijcie kto jeszcze jest chory 🤒Ogólnie co do zmian to dodałam rozdział z listą postaci, bo wcześniej po prostu był bałagan, bo ostatni raz aktualizowałam to 10 września ubiegłego roku, więc jednak teraz będzie bardziej przejrzyście.
Dodatkowo przypominam o zadawaniu pytań i pisaniu swoich teorii w komentarzach w rozdziale 17.