𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝟒

182 9 1
                                    

Złota fala.

Aż do późnego wieczora, razem z John'em B śmialiśmy się do rozpusty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Aż do późnego wieczora, razem z John'em B śmialiśmy się do rozpusty. Chłopak opowiadał mi co się u nich zmieniło, a ja mówiłam mu jakie małe Kildare jest w porównaniu z Nowym Jorkiem.

W ich paczce pojawiła się nowa dziewczyna, co wzbudziło we mnie mieszane uczucia. Z jeden strony fajnie jest mieć przyjaciółkę, która bardziej zna się na babskich sprawach, ale z drugiej... To ja byłam tą jedyną dziewczyną.

Chociaż nie. Bardzo dobrze, że Kiara Carrera pojawiła się w Płotkach. Dziewczyna była kiedyś Snobką, prawie tak jak ja w wielkim mieście, więc może nas to do siebie zbliży.

Ja opowiedziałam mu prawie o wszystkim, co wydarzyło się po mojej przeprowadzce, a on jedynie stwierdził, że spodziewał się czegoś mocniejszego. Wyznał mi też, że razem z JJ'em przeglądali moje media społecznościowe, co wzbudziło we mnie tylko i wyłącznie śmiech. Skubani są dobrymi stalkerami. 

Podczas naszej kilkugodzinnej rozmowy, John B przewiózł mnie swoją Twinkie - bo tak nazywał się jego van - do knajpy, która o dziwo niedawno się wybudowała.

Bawiłam się z nim tak dobrze, że nie zauważyłam nawet jak ciemno robiło się na zewnątrz, a co za tym idzie coraz zimniej. Chłopak wykazał się zachowaniem godnym bohatera i podał mi jakieś ubranie z tyłu wozu. Powiedział, że była chyba JJ'a, ale nie był pewny. Ja za to byłam wręcz przekonana, że ciepła, niebieska bluza należała na sto procent do wcześniej wspomnianego chłopaka.

Pachniała jak zioło. A zioło równa się JJ. Zapachy chłopaków prawie w ogóle się nie zmieniają. Kiedy tylko założyłam bluzę przez głowę, poczułam się jakby sam chłopak przytulał mnie swoimi silnymi rękami.

Przed powrotem do domu razem z John'em B wymieniliśmy się nowymi numerami, żeby, jak on to powiedział, być w kontakcie w razie mojej nagłej wyprowadzki. Chłopak zaproponował również, że podwiezie mnie pod same drzwi, aby na pewno nic mi się nie stało.

Żegnając się z ciemnym blondynem byłam jeszcze w dobrym humorze, a przez próg drzwi przeszłam z szerokim uśmiechem. Mina mi zrzedła kiedy tylko zamykając za sobą drzwi wejściowe, usłyszałam stukanie szklanych butelek oraz ciężki zapach alkoholu.

Miałam jeszcze okazje się wycofać, bo wiedziałam co może stać się z moim ojcem po alkoholu. Nie miałam pojęcia jakie emocje mu towarzyszyły i z kim niby mógłby pić.

Niepewnie przeszłam przez przedpokój i powoli wychyliłam głowę zza ściany, żeby chociaż kontem oka zobaczyć co dzieje się w salonie. W jednej chwili zastygłam. Nie mogłam uwierzyć w to co widzę.

Mój ojciec, Luis Anderson, wlewał sobie alkohol do ust razem z ojcem JJ'a, Luke Maybank'iem. Cóż za ironia, że dwóch uzależnionych mężczyzn, którzy zniszczyli życie nie jednemu, a dwójce dzieci, siedzi sobie teraz na kanapie i ogląda mecz na malutkim telewizorze, popijając to wszystko piwem.

𝐖𝐇𝐈𝐓𝐄 𝐅𝐄𝐑𝐑𝐀𝐑𝐈  ,  𝐫𝐚𝐟𝐞 𝐜𝐚𝐦𝐞𝐫𝐨𝐧Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz