18# Las?

67 4 0
                                    

W przeprosinach do niego
Bo nie daje rady
A go już nie ma

Zostały po mnie tylko łzy , brokatowe
Łzy .........

Patrzymy na siebie z takim samym podejście
Ty na mnie z góry
A ja na niebie z dołu
K.

Każdy październik jest chujowy od jakiś 3 lat.

Nie daje rady już tyle lat a ty tylko patrzysz.

Widzisz uśmiech a nie wiem co się dzieje w środku.

Moja historię zna 5 osób.
Ale prawdziwa.

Jestem inna niż wszyscy.

Znajdziesz ładniejsza przyjaciółkę ale takiej zabawnej  jak ja nie zobaczyć nigdy.

W potrafię spojrzeć na siebie gdy płacze.

Bo to przypominam mi ten dzień gdy całe moje życie upadło jak gruz z ścian

Z podziękowaniem
Dla Cioci M.
Pomogła mi i traktowała mnie jak swoją córkę.

Z podziękowaniem
Dla A.&R.
Największe miano przyjaciół

Z podziękowaniem
Dla V.
Bo dzięki niej tu jestem

"lepiej jak mnie nie będzie"

Przyjaźń we trzy ma sens.

Jestem tylko iluzją to co widzisz to tylko wymysł

Szukaj nawet najmniejezego światła w długim tunelu

Patryk

Szczerze nigdy nie rozumiałem tych wszystkich ludzi.Ten brunet bardoz mnie polubił.Ale moja siostrą była ważniejsza . Siedziałem z tyłu gdy nagle podjechaliśmy pod jakiś ciemny budynek.

- Gdzie jesteśmy? - zapytałem

- To jest miejsce Larsona - Odrzekł Cameron

- Wbijamy na chatę - odpowiedziała z śmiechem Blondynka

- Czy to bezpieczne? - zapytałem

- Jasne tylko uważaj na życie - Odpowiedział Bartek

- Haha , Bardzo zabawne przyjacielu - odrzekłem - Jesteśmy w pierdolonym lesie

- O to chodzi - Odpowiedział brunet z tatuażami

Wyszliśmy z samochodu i zaczęliśmy się kierować do pomieszczenia

Spojrzałam w na brunetkę odblokowującą pistolet jakby była wykrzałcona

Posłała mi szczery uśmiech

Szybko rozblokowałam broń i spojrzałem przed siebie

Przed moimi oczami widniał długi czarny korytarz
Brunet popchnął jedne drzwi.
Drugie pewne kopnaly Bartek.
I do nich wszedł mamy ją.

Moja mała siostrzyczka

- Kurwa nawet nie wiesz jak się martwiłem - usłyszałem głos Bartka i zrywającej taśmy

- Bartek ? - głos mojej siostry wydobył się za drzwi

Szybko ruszyłem do biegu w stronę drzwi

- Patryk - stwierdziła

- kurwa ty żyjesz!!! - wykrzyczałem

- Musimy być cicho - odrzekła Fausti

Bartek zaczął rozplatywać sznurki
Z tyłu.Usłyszałem kilka strzałów.
I nagle poczułem jak ktoś stoi w pomieszczeniu.Delikatnie się odwróciłem i zobaczyłem.
Bruneta z tatuażami. Z bronią wycelowana we mnie.

- Cóż za spotkanie, po dziewczynę przyszłeś? - zapytał ten człowiek

- To nie moja dziewczyna - odrzekł Bartek

- Jakby nią nie była byś się nią  nie martwił - odrzekł mierzająć broń w stronę Fausti - A zresztą ładna jest

- Larson daj mi spokój - odrzekł Bartek

- Bartuś dawno temu bardzo dawno stałeś oo mojej stronie , chcesz je zmarnować dla jakieś dziewczyny? - zapytał

- Nie masz prawa się do niej zbliżać - odrzekł

- Idziemy - Powiedział Venom za drzwi - Kiedyś do kończycie

Fausti

Wsiedliśmy do samochodu i oparłam głowę o ramię Bartka.
Przy nim czułam się bezpiecznie jakbym odlatywała .

Moje bezpieczeństwo ale nie na długo.

Popatrzyłam na Patryka który było widać jak był zestresowany całą zastała sytuacją

Delikatnie położyłam rękę na jego ręce i się do niego uśmiechnęłam
Poczułam rękę Bartka na swoim barku po czym jeszcze bardziej mnie przytulił i przysunął do siebie

- Opowiesz nam coś o sobie? - powiedziała brunetka miała na imię Vivian jeśli nie zapomiałam

- Vii - przycinał ja Venom

- Jestem Fausti , całe życie mieszkałam w Anglii i... - opowiadałam

- Jesteś dziewczyna Bartka? - Zapytał Thomas

- Nie - odpowiedziałam

- Macie jakieś papierosy - rzuciła Viv - zapaliłabym

- Ja mam - ja i Bartek powiedzieliśmy razem

- Kurwa - powiedział Patryk - wiedziałem

Nie,nie ,nie wiedział..

I dużo jeszcze nie wie..

* * *
CHCE WAS ZAPROSIĆ NA NOWĄ POWIEŚĆ MOJEGO AUTORSTWA

Kill me 1#Weapon

Zapraszam pierwszy rozdział już dostępny!!!!

school is not everything!    1#bloodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz