Pov:ZSRR
Wybiegłem z podziemi, ciężko dysząc.
Zatrzasnąłem drzwi i oparłem się o drewnianą framugę.On był straszny... - co... Nie...! To moja ofiara! Wszystko poszło jak należy... Heh.... Chyba (Nie) ... Tylko trzeba się do tego nowego Polshy przyzwyczaić... Heh... I będzie dobrze... Hee..
...CO JA PIERDOLE!? ODJEBAŁO MU!! WSZYSTKO POSZŁO CHUJOWO!...
...A CO JEŚLI ON BĘDZIE AGRESYWNY?!!?
W pewnym momencie musiałem już przerwać dyskusję w mojej głowie. Przekręciłem i wyjęłam miedziany klucz z zamka w drzwiach do podziemi.
Za niedługo będę musiał tam wrócić... Na samą myśl o ponownym kontakcie wzrokowym z chłopakiem dostawałem gęsiej skórki. Co się z tobą dzieje, Soviet?
Powoli szedłem w stronę głównej części willi rozmyślając.
Gdy tak szedłem nagle coś zauważyłem.
Naprawdę nie domknąłem drzwi do pokoju Polski? Ehhh... Starość...
Zamknęłam drzwi i poszedłem dalej.
(40 min wcześniej)
Pov:Ukrainy
Gdy wstałam rano, poczułam się strasznie ociężała. Powieki były ciężkie, jakby sklejone że sobą. Tak jakbym nie spała pół nocy, szukając z rodzeństwem potęcjalnych śladów po morderstwie w wykonaniu mojego ojca...
... Czekaj... Tak było....
Otrząsnęłam się i wstałam. Reszta jeszcze spała. Podeszłam do Rosji, chwyciłam go za barki i potrząsłam nim żeby go obudzić. Zadziałało.
- Co jest kurwa!? - krzyknął zrywając się z łóżka.
- Ciszej bądź... Nie chcemy obudzić Białorusi bo jak się obudzi, będzie udawać że śpi i zacznie podsłuchiwać o czym mówimy.
- A o czym chcesz mówić żeby się nie dowiedziała? - uniósł brew.
- O... -znirzyłam głos - naszym wczorajszym odkryciu... no wiesz, krzyków i ukrytego pokoju.Trochę spoważniał.
- Dobra - powiedział - ale obudzimy jeszcze Kazachstana. (Wiem że tak się nie odmienia słowa "Kazachstan", ale traktujmy to jako odmianę imienia - Autorka)Po obudzeniu Kazachstana (co trochę zajęło) ciągle w piżamach wyszliśmy z pokoju żeby TO omówić. Nie chciałam żeby Białoruś się o tym dowiedziała, bo pewnie by nakablowała ojcu.
Była jakoś 6:30. Ojciec chyba powinien jeszcze spać. Zdecydowaliśmy, bardzo mądrze zresztą, że miejscem w którym omówimy wczorajsze zajście będzie pokój za obrazem.
Specjalnie zostawiliśmy wczoraj otwarte drzwi (obraz) żeby móc tam wrócić.
Po jakichś 20 minutach byliśmy na miejscu. Tak, wiem że w sumie długo nam to zajęło, ale w tamte rejony domu zapuszczaliśmy się dopiero po raz drugi. Pierwszy był w nocy.
W świetle dnia można było dokładniej przyjrzeć się obrazowi. Był dość sporych rozmiarów, idealnie żeby ukryć za nim duże drzwi. Przedstawiał naszego dziadka - Imperium Rosyjskie - w wieku może 20 lat, ( na krajowe) stojącego obok trofeum z wygranej bitwy. Owym, dość dziwacznym trofeum była zbroja...z przymocowanymi skrzydłami?
Poniżej był wygrawerowano napis:
"ИЗ частей речи Посполитой"( "z rozbiorów Rzeczypospolitej Obojga Narodów")
( jak coś źle przetłumaczyłam, to przepraszam)Weszliśmy przez uchylone drzwi do środka.
- No dobra - zaczął Kazachstan - co dalej? Ciągniemy " śledztwo" Czy odpuszczamy?
- Ja bym się jednak wolała wiedzieć czy mieszkamy z mordercą, nawet jeśli to nasz ojciec.
- Niestety muszę się zgodzić - dodał Rusek z udawanym zażenowaniem.
- Czyli co? Jestem przegłosowany? - rzekł Kazachstan.Podeszłam do miski z zupą, dalej tam była. Ale już nie ciepła tak jak wczoraj. To oznacza że ten dla którego była nie wrócił wczoraj do pokoju...
Wróciłam do chłopaków. Mieliśmy dalej szykować plan działania, ale coś nam w tym przeszkodziło. Usłyszeliśmy czyjeś kroki zbliżające się w stronę pokoiku. Schowaliśmy się w szafie z przerażeniem nasłuchując.
- Mam déja vu z nocy - wyszeptał Rosja, na co Kazachstan rzucił mu spojrzenie pod tytułem:,, Siedź kurwa cicho".Jedyne co potem usłyszeliśmy to dźwięk zamykania drzwi. Zostaliśmy zamknięci...
(Trochę krótki rozdział, ale nie miałam jakoś weny i chciałam wstawić rozdział dzisiaj więc takkk....jak na razie...POLSAT)
CZYTASZ
Przypadek Radzieckiej Lobotomii - countryhumans
FanfictionPo II wś Polska trafia pod "opiekę" ZSRR. Wielokrotnie próbował uciekać od swojego "oprawcy", jednak nigdy mu się nie udawało. Zmęczony tym bolszewik postanawia COŚ z tym zrobić. W tytule jest napisane co^_^ (Cringe) (wszystko jest pisane w celac...