Grom i Luna, zdeterminowani, by dowiedzieć się więcej o nowym wrogu, postanowili zbliżyć się do jeziora. Wiedzieli, że to niebezpieczne, ale musieli być odważni. Ich przyszłość, a także przyszłość ich stada, zależała od tego, czy uda im się dowiedzieć więcej o tym, co czaiło się w głębinach jeziora Księżycowego.
Grom i Luna, z drżącymi sercami, zbliżali się do brzegu jeziora. Woda poruszała się coraz bardziej, a w oddali, w świetle księżyca, można było dostrzec coraz wyraźniej kształt wielkiego wilka. Jego czerwone oczy błyskały w ciemności, a jego zęby były ostre jak sztylety.
"Grom, musimy uciekać!" - krzyknęła Luna, czując strach, który paraliżował ją od stóp do głów.
"Nie, Luna!" - odparł Grom, jego głos był pełen determinacji. "Musimy dowiedzieć się, kim jest i co chce!"
Grom i Luna, zdeterminowani, by dowiedzieć się więcej o nowym wrogu, postanowili zbliżyć się do brzegu jeziora. Wiedzieli, że to niebezpieczne, ale musieli być odważni. Ich przyszłość, a także przyszłość ich stada, zależała od tego, czy uda im się dowiedzieć więcej o tym, co czaiło się w głębinach jeziora Księżycowego.
Nagle, z głębi jeziora, wyłonił się wielki wilk. Jego ciało było pokryte bliznami, a jego zęby były ostre jak sztylety. Jego oczy błyskały w ciemności, a jego oddech był ciężki i pełen złości.
"Kim jesteś?" - zapytał Grom, jego głos drżał, ale starał się zachować spokój.
"Jestem Cień" - odparł wilk, jego głos był głęboki i groźny. "A ty jesteś Grom, wódz wilków z doliny."
"Co chcesz od nas?" - zapytała Luna, jej głos drżał.
"Chcę was wszystkich" - odparł Cień. "Chcę zniszczyć wasze stado i przejąć władzę nad tym lasem."
"Nigdy!" - krzyknął Grom, jego oczy błyskały gniewem. "Nie pozwolę ci zniszczyć naszego stada!"
"Będziesz musiał walczyć o to" - odparł Cień, jego zęby odsłoniły się w groźnym uśmiechu.
W tym momencie, Cień rzucił się na Groma. Grom, zwinny i szybki, uniknął ataku. Zaczęła się walka. Grom i Cień walczyli ze sobą z wielką siłą i determinacją. Ich ciosy były szybkie i precyzyjne, a ich zęby i pazury błyskały w świetle księżyca.
Luna patrzyła na walkę z przerażeniem. Wiedziała, że Grom nie jest w stanie pokonać Cienia. Cień był zbyt silny, zbyt okrutny. Luna wiedziała, że musi coś zrobić.
"Grom!" - krzyknęła Luna, rzucając się na Cienia. Luna wskoczyła na plecy Cienia i zaczęła go drapać i gryźć. Cień, zaskoczony atakiem Luny, odwrócił się, by ją zrzucić. W tym momencie, Grom wykorzystał okazję i rzucił się na Cienia. Grom wgryzł się w szyję Cienia, a Cień zaryczał z bólu.
Cień, osłabiony atakiem Groma i Luny, zaczął tracić siły. Jego oczy straciły swój blask, a jego ciało zaczęło drżeć. W końcu, Cień upadł na ziemię, martwy.
Grom i Luna patrzyli na ciało Cienia z przerażeniem. Nie mogli uwierzyć, że udało im się go pokonać. Był zbyt silny, zbyt okrutny. Ale w końcu, dzięki ich odwadze i determinacji, udało im się go pokonać.
"Zrobiliśmy to" - szepnęła Luna, jej głos drżał.
"Tak, Luna" - odparł Grom, jego oczy błyskały dumą. "Zrobiliśmy to."
Grom i Luna, zmęczeni i zranieni, ale szczęśliwi, wrócili do swojego stada. Wiedzieli, że ich walka z Cieniem nie była łatwa, ale w końcu udało im się go pokonać. Teraz, mogli wreszcie odetchnąć z ulgą i zacząć odbudowywać swoje życie.
CZYTASZ
Wataha wilków. Tajemnicza kobieta
WerewolfW głębi lasu żyła wataha wilków, prowadzona przez Alfę. Pewnego dnia natrafili na tajemniczą kobietę o imieniu Luna. Piękna i mądra, szybko zyskała zaufanie watahy. Ale czy Luna była tym, za kogo się podawała? Wilki zaczęły podejrzewać, że skrywa...