Ja cię kocham - 4

18 1 0
                                    

Pov Lloyd
X: Ja jestem Lyla,
L: Lyla?
X-Lyla: Mhm, chciałam z tobą pogadać, jestem z ninja, chodźmy na perłe, wszystko wam wytłumaczę...
Gdy Lloyd i Lyla przyszli na perłe, dziewczyna zaczęła swoją historię, Zane prowadził, jednak słuchał uważnie.
L: Więc, wiedziałam więcej niż wam powiedziałam... Chciałam się skontaktować z zielonym ninja (znacząco popatrzyła na Lloyda i się uśmiechnęła, on odwzajemnił uśmiech) Ninja byli w szoku, ponieważ Lloyd bardzo dawno się nie uśmiechał. kilka lat temu wychodząc z krawca wpadłam na Wu.
C: naszego Wu?! Mistrza?
Ly: Tak, dokładnie, wpadliśmy na siebie, a ja pomogłam mu wstać i podałam łaskę.
J: Czy to nie jest już wymyślone?
N: Czy możecie jej w końcu nie przerywać?!! Kontynuuj
Ly: Powiedział wtedy, że jestem wyjątkowa i chciałby, żeby w przyszłości wytrenował mnie zielony ninja, i żebym stała się ninja. Przez te kilka lat pracowałam by być coraz lepsza, ponieważ marzyłam, żeby ratować świat. Nasza przyjaźń się rozrastała, a gdy znalazł was miałam jeszcze większą nadzieję, że spełni się moje marzenie. Zaczęłam projektować wam stroje do walki, które w sumie pewnie macie jeszcze w szafie. Gdy chciałam się skontaktować z Wu, nie odbierał. Nie dał już żadnej oznaki życia po tamtej chwili.., a ja prawie straciłam nadzieję, że kiedyś będę z wami ratować świat. Pewnego dnia zobaczyłam w telewizji ciebie Lloyd. Ruch oporu się nie podda.. Wtedy odzyskałam nadzieję, i wiedziałam, że nie mogę się poddać. W końcu ninja, nigdy się nie poddają. Gdy odnalazłam miejsce klasztoru zajęłam się zwojami by pomóc wam z nadchodzącymi zagrożeniami. Miałam swój plan by uratować Lloyda i widzę, że wypalił. Bo jesteś tu z nami i przysluchujesz się mojej historii. Lloyd?
L: tak?
Ly: wiesz dlaczego cię szukałam?
L: chyba
Ly: czyli?
L: chcesz, żebym cię wytrenował?
Ly: tak
L: przykro mi, ale nie potrafię... Chciałbym ci pomóc, lecz nie dam rady.
Ly: Jest jeszcze jedna sprawa - powiedziałam to z wielkim sercem, patrzyłam na Lloyda tak jakbym zobaczyła swoją miłośc, tak naprawdę tak było, ale on.. tego nie wiedział
L: jaką?
Ly: ja cię kocham..

338 słów
Wiem, że rozdziały miały być dłuższe, lecz naprawdę chb nie potrafię takich pisać. Zawsze jest moment gdzie pasowało by zakończyć, by pozostawić was w napięciu.
Przepraszam za ewentualne błędy ortograficzne.
Tiktok: _lloyaa

Już nie miałem sił..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz