XV. Zachwiane zaufanie.
– Hej. O... masz nowy telefon? – spytała Paula próbując jakoś odwrócić uwagę od dręczących ją wątpliwości. Ze wszystkich sił chciała, żeby spotkanie z przyjaciółką przebiegało naturalnie.
– A... tak... wiesz, stary mi się rozwalił. – odpowiedziała wymijająco Edyta.
Dziewczyna była dziwnie niespokojna. Co chwilę zerkała na telefon i unikała kontaktu wzrokowego.
– Bywa. – odparła Szatynka.
Resztę drogi do szkoły dziewczyny pokonały w pełnym napięcia milczeniu i nie widziały się tego dnia na żadnej z przerw między lekcjami.
Po zajęciach siódmoklasistka jak zawsze czekała na młodszą koleżankę.
– Musimy porozmawiać. – odezwała się Edyta, gdy dziewczyny były już w połowie drogi ze szkoły na przystanek.
– Okej. O czym chcesz rozmawiać? – spytała zaniepokojona zachowaniem przyjaciółki Paulina.
– O nas. – odpowiedziała starsza z dziewczyn.
– O nas? – zdziwiła się Szatynka.
– Tak. Bo widzisz... jest coś takiego... nie wiem jak Ci to powiedzieć – plątała się siódmoklasistka. – Chodzi o to, że... kurde... jestem idiotką skończoną – kontynuowała dziewczyna nerwowo szarpiąc się za włosy.
– No wyduś to z siebie. – ponaglała Ciemnowłosa podświadomie wyczuwając o co chodzi.
– Paulina... wiem, że mi tego nie wybaczysz... oszukałam Cię. – oznajmiła w końcu Edyta.
– CO?! JAK TO?! – zawołała Paula ze łzami w oczach.
– No bo... to było tak, że Zuza Lipska mi kazała szukać na Ciebie haków. Obiecała mi IPhone'a jeśli coś znajdę. – wyjaśniała Edyta płacząc. – Na początku rzeczywiście to było tylko tyle. Ale polubiłam Cię. Bardzo. Ale... zdradziłam Cię. Ciebie i Twoją tajemnicę. Ona wszystko wie i coś knuje przeciwko Tobie. Myśli, że to przez Ciebie wyleciała ze szkoły... Ach... tak bardzo, bardzo Cię przepraszam. – powiedziała zrozpaczona Edyta próbując chwycić za rękę Pauliny.
– Daj mi spokój. Wszyscy dajcie! – zawołała Szatynka odtrącając wyciągniętą dłoń siódmoklasistki.
Dziewczyna była wściekła na Edytę za to co zrobiła, ale też na siebie. Jak mogła dać się tak zmanipulować? Czyli to tylko o to chodziło? Cała ta przyjaźń, spotkania, rozmowy... to wszystko było udawane? Nieprawdziwe? Dla smartfona? To nie mieściło się Pauli w głowie. Po raz pierwszy myślała, że spotkała prawdziwą przyjaciółkę. Ale gdy poczuła, że komuś na niej zależy okazuje się, że to była tylko intryga wykreowana z chęci zemsty. Za co? Przecież Paulina nikomu się nie poskarżyła na Zuzę, nikomu nie doniosła. Z zaciśniętymi zębami znosiła wszystko co ją spotykało w nadziei na to, że sytuacja się wyciszy. Mimo to, stała się obiektem jakiegoś planu zemsty.
Paulina płakała przez całą drogę do domu i jeszcze długo w swoim pokoju. Jej rodzice tego dnia byli w pracy do późna, więc nikt nie mógł jej pocieszyć, ani w żaden sposób wyciągnąć z rozpaczy.
Nastolatka przepłakała całe popołudnie. Gdy wypłakała już wszystkie łzy ze swoich zapuchniętych oczu po prostu leżała na swoim łóżku błądząc myślami między swoimi wspomnieniami jeszcze z czasów wczesnego dzieciństwa kiedy bawiła się z Weroniką na swoim prywatnym placu zabaw, o tym jak pierwszy raz poszła do szkoły. Myślała o tamtym jak była wyśmiewana w łazience szkolnej, jak uświadomiła sobie swoją odmienność. W końcu dotarła myślami do historii z przed kilku miesięcy, do Zuzy, która ją wyśmiewała, do Edyty, tego jak pierwszy raz w życiu myślała, że ma przyjaciółkę, że jest dla kogoś ważna. Wspominała reakcję swojej mamy na propozycję przeprowadzki. Wiedziała, że Ewa była na nią zła, że sprawiła swojej matce wielki zawód.
W pewnej chwili Paulina zerwała się z łóżka i skierowała się do kuchni. Dziewczyna drżącą dłonią chwyciła pierwszy nóż jaki wpadł jej w ręce. Szatynka syknęła z bólu zdecydowanym ruchem wykonując nacięcia na swoich nadgarstkach. Z ran natychmiast trysnęła krew. Paula osunęła się na podłogę. Z każdą chwilą stawała się coraz słabsza i bledsza. Z jej oczu znikało życie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tym razem krótko.
Proszę dajcie znać w komentarzach jak się Wam podoba "Osobna". ;)
CZYTASZ
Osobna
EspiritualOsobna - żyjąca we własnym świecie, oddzielnie. Ale też osobna - mająca specjalne, wyjątkowe cechy i przeznaczenie. Taka właśnie jest Paula. Z początku odizolowana od wszystkich i wszystkiego dziewczyna z bagażem trudnych doświadczeń stopniowo otwi...