Część 5

4 0 0
                                    

Poczułam jego ciepłą rękę splątaną razem z moją. W środku już i tak mi było ciepło od alkoholu, ale po prostu nie mogłam powstrzymać tego uczucia które przyszło kiedy splątaliśmy ręce. Ścisnął mnie swoją ręką, a ja na niego spojrzałam. Uśmiech zawitał na jego twarzy. Grzegorz i Oliwka rozmawiali i się śmiali, jednak wszystkie dźwięki z klubu ucichły kiedy zobaczyłam jego uśmiech. Był uroczy.
-Wszystko okej? -głos wyrwał mnie z hipnozy. Obejrzałam się, Oliwka patrzyła na mnie podejrzanie.
-CO?... -zapytałam szybko próbując udawać, że nie jestem zmieszana.
-Czy wszystko jest okej. -powtórzyła patrząc na mnie z uniesioną brwią.
-Ah.. tak, wszystko dobrze. -odpowiedziałam uśmiechając się lekko. Teraz nie tylko Oliwka, ale i Grzegorz na mnie patrzył. Na moich policzkach pojawiła się różowa barwa, lekko się zawstydziłam i było mi gorąco przez emocje i alkohol. Odchrząknęłam i puściłam rękę Hugh. Popatrzył na mnie z zastanawiający wyrazem twarzy.
-Idę do kibla. Um.. zaraz wrócę. -powiedziałam wstając od stołu i idąc w kierunku toalety, która była rzekomo dla obu płci.
-Powinieneś pójść za nią, coś się wydaje nie w porządku. -Oliwka powiedziała do Hugh popijając drinka.
-Okej.. -Hugh odpowiedział jej szybko wstając od stołu i idąc szybko w kierunku toalety.

Przemywałam twarz, kiedy nagle ktoś wszedł. Popatrzyłam do góry i zobaczyłam Hugh.
-Jesteś pewna że wszystko okej? -zapytał z lekko zmartwiony wyrazem twarzy.
-Tak, po prostu mi było za gorąco. -odpowiedziałam osuszając twarz papierowym ręcznikiem. Hugh podszedł bliżej, idąc w kierunku ściany i zatrzymując mnie przy niej, patrząc na mnie z góry. Patrzyłam na niego, chciałam coś wykrztusić ale nie mogłam.
-Złapałaś mnie za rękę. -powiedział uśmiechając się lekko. Pokiwałam. Zaśmiał się lekko i złapał mój podbródek, żebym patrzyła mu wprost w oczy. Zbliżył się lekko. Czułam jego ciepły oddech na twarzy.
-Chcesz tego? -wyszeptał, patrząc mi prosto w oczy.
-Nawet nie wiesz jak bardzo. -odpowiedziałam patrząc najpierw na jego oczy, a później na usta. Zbliżyłam się do niego jeszcze bardziej, przez co nasze usta się połączyły. Pocałował mnie i złapał za talię. Zgłębiłam pocałunek łapiąc go za tył szyi i przyciągając go jeszcze bardziej do siebie. Był teraz tak blisko, czułam jego ciało na swoim, jego ciepło. Czułam się... komfortowo z nim u boku. Kiedy zabrakło mu dechu, odciągnął się i popatrzył mi prosto w oczy, przesuwając pasemko moich włosów z twarzy i wkładając je za moje ucho. Przytuliłam się do niego i zaczęłam się lekko śmiać.
-Czy ty... chcesz mnie uwieść? -zapytałam śmiejąc się cicho.
-Mógłbym Ci zadać to samo pytanie... -odpowiedział przytulając mnie i kładąc swoją głowę na mojej. Moje serce biło tak szybko, że nie byłam w stanie go opanować.
-Więc... jesteśmy na tej samej stronie. Chciałbyś może... spróbować? Sprawdzić jak to będzie jeśli będziemy.. razem? -zapytałam nerwowo czekając na jego odpowiedź. Przytulił mnie mocniej.
-Czekałem aż zapytasz, aż dasz mi jakiś znak, żebym był pewny. -mówił spokojnym tonem, który był dla mnie muzyką dla uszu. Jego głos mnie uspokajał. -Pewnie że tak, Aster. -dokończył swoją wypowiedź i odciągnął się żeby popatrzeć na moją twarz. Położył swoją rękę na mojej twarzy i głaskał mnie po policzku kciukiem po czym pocałował mnie w głowę. Wyszliśmy z kibla i zostaliśmy przywitani przez ciekawe spojrzenia Oliwki i Grzegorza.
-Coś długo wam zeszło. -powiedział Grzegorz patrząc na Oliwkę i śmiejąc się z nią. Oliwka przytaknęła i spojrzała na nas. Zauważyła, że Hugh trzymał mnie za talię i pokazała palcem na jego rękę.
-A co to? -śmiała się pytając. Wiadome, że chciała to usłyszeć z naszych ust, nawet jeśli już wiedziała.
Popatrzyłam na Hugh i lekko się uśmiechnęłam.
-Po prostu trzymam moją dziewczynę. -Hugh powiedział pewny siebie, wiedząc, że wzbudzi to jakieś emocje w naszym towarzystwie.
-WOHOOOO. -Oliwka wykrzyknęła I przybiła z Grzegorzem piątkę. -Nasze gołąbeczki.. -powiedziała ocierając wyimaginowaną łzę spod oka. Niedługo później poszłyśmy do domu.

Kiedy dotarłyśmy do mojego domu i siedziałyśmy już na kanapie, obie wzięłyśmy pare setek i piłyśmy je oglądając jakiś Discovery Channel. Oczywiście było milion pytań, ale zdołałam uniknąć parę z nich mówiąc że "opowiem jej na trzeźwo" albo "powiem jej później". Spojrzałam na nią i widziałam, że już się upiła.
-No, no... szybko poszło. -zaśmiałam się z jej stanu, wiedząc że sama w najlepszym nie byłam.
-Adam po mnje pszyjecie.. -mówiła upitym tonem, plątając słowa. Śmiałam się z niej przez chwilę, a kiedy w końcu przyjechał, pomogłam jej wyjść, przekazując ją w ręce Adama.

Obudził mnie dzwoniący telefon. No tak, zapomniałam, że powiedziałam wcześniej Anan żeby dzwoniła jakby coś się stało. Nie odebrałam, ale napisałam sms'a.
-O co chodiz?
-Odbierz no.
-Nje chcr mi sie.
-Zobacz grupę.
Po tej wiadomości wiedziałam, że to będzie albo coś w chuj śmiesznego, żenującego albo coś przez co będę mieć przejebane.
-NO KURWA MAĆ. -krzyknęłam na cały dom próbując się nie porzygać przez kaca. Na moim ekranie zawidniało zdjęcie mnie i Hugh, w kiblu w klubie, całujących się. Wysłane przez oczywiście Grzegorza. 
-Czy was już do reszty pojebało... -powiedziałam wzdychając sama do siebie.

brutus le cactusWhere stories live. Discover now