Perspektywa harrego:
wspomnienia wróciły . otworzyła mi ciotka hope . gdy mnie zobaczyła zawołała swojego męża
- co się dzieje ... kurwa ! moja córeczka ! wchodz ! - powiedział mężczyzna widząc mnie niosaca hope na rękach nie przytomna prawie bez ubrania i dodatkowo w krwi i mnie lekko zdyszanego z podbitym okiem .
- chodź tedy ! - powiedziała ciocia hope . dziewczyna była ciężka . szliśmy długim korytarzem , bardzo dobrze znałem ten korytarz . otworzyła drzwi do niegdyś mojego pokoju . dużo się w nim zmieniło . ściany były odnowione i pomalowane na fioletowy kolor . duże łóżko duża szafa ale wciąż w tym pokoju była szafka nocna za moich czasów . kiedys w niej schowalem kartki w których pisałem co tu się kiedyś działo . jaka patologia była tu i która niszczyla mieszkańców z tego domu . Za moich czasów jedyne co tu było to tylko ta szafka i stary zgnily materac na którym spałem . polozylem powoli hope na łóżku odgarnolem jej włosy z twarzy i pocałowałem w czoło . poszłem za kobieta do wielkiego salonu
- co się stało ?- zapytała ciocia hope .
- gdy wracałem do domu zobaczyłem hope . jakiś facet chciał ja zgwałcić . znam hope bo to przyjaciółka mojej siostry . Pomogłem jej i przeprowadziłem tu . adres podała mi moja siostra przez telefon .
- wytłumaczyłem siedząc na fotelu . jej wój mi nie uwierzył myślał że to ja jej to zrobiłem . mogę się założyć że gdyby jego żona go nie uspokoiła to by się na mnie rzucił ale ja tylko na to czekałem . skopal bym mu dupe za przeszłość ! ale spokojnie harry odpłacisz mu się przecież szklanka nie morda zagoi się - uspakajalem sam siebie . ja już może pójdę powiedziałem ale kobieta nalegała na opatrzenie mi oka i zostaniu na kolację . zgodziłem się nie chcąc robić podejrzeń . była miła ale za czasów gdy byłem dzieckiem ... szkoda słów . wróciłem do domu . zobaczyłem hope gdy szłem na piwo . Pomogłem jej .ale czemu ? Gdy zobaczyłem co się działo to krew buzowała w moich żyłach . chyba mi na niej zależy . jest taka piękna ! kochana i odważną nawet gdy życie daje jej w kość .
- harry ty idioto a ty ja tak potraktowałeś ! - myślałem o boże już nigdy nie zrobię jej tego ! odbuduje to i sprawie że zawsze będzie się uśmiechać . obronie ja przed wszystkim nawet przed samym sobą ! postanowiłem . pierwszy raz w życiu się zakochalem. Co to za głupie uczucie .
Następnego dnia gdy hope skończyła lekcję pojechałem po nią . Zaparkowałem pod szkołą i zapaliłem papierosa . Gdy zadzwońł dzwonek gromada dzieciaków wybiega z szkoły . Zobaczyłem hope . Jakiś chłopak dokuczal jej . Ta coś odpowiedziała i krzyknęła na niego . Wziął ja na ręce i wrzucił do kałuży po czym wylał na jej głowę jakąś zielona mazi . Wrzuciłem papierosa i pobieglem w ich stronę . Chłopak kopnął hope w brzuch .byłem w furii .Perspektywa hope :
Z moich oczu polały się łzy wojtek kopnął mnie jeszcze raz w brzuch . Teraz plulam krwią . Nagle ktoś odciągnął go odemnie popatrzył w tamtą stronę i zobaczyłam harrego . Chłopak pobił wojtka i krzyknęł :
- jak się dowiem że ktoś powie albo zrobi coś nie miłego mojej dziewczynie to rozpierdole ta budę i każdego kto w niej będzie a ta osoba będzie miała ze mną doczynienia ! - krzyknęła . Chwila czy on powiedział że jestem jego dziewczyna ? Tak przy wszystkich ? No bo oczywiście zrobiły się wielkie tłumy. Chłopak w skórzanej i czarnej krótce pomógł mi wstać był taki przystojny ... Chwila hope to jest harry pamiętasz jaki ból ci zadał ? Ty go nie nienawidzisz !! Przywolalam się do pożądku . Poszliśmy do jego auta i odwiózł mnie do domu .
- jechaliśmy w ciszy na dowidzenia podziękowałam mu tylko . Chłopak przypomniał o naszym dzisiejszym spotkaniu i cały urok znikł .Spotkałam się z harry i poszliśmy do jakiejś mega drogiej restałracji . Ja byłam ubrana zwyczajnie a harry mega elegancko . Czułam się głupio .
- hope będziesz moja dziewczyna ? - padło pytanie w środku kolacji z jego ust aż mnie zatkało .
- chyba już nią zostałam przed szkołą pamiętasz ? - odpowiedziałam nie wzruszona.
- powiedZiałem tak żeby dali ci spokój . Ale teraz chce to od cb usłyszeć ! Hope ? Ja się zmienię ! Daj mi jedną szansę - prosił chłopak a ja widziałam w jego oczach że mówi prawdę . Nagle chłopak wstał i krzyknęła na całą restałracjie
- hope kocham cię !
zarumienialam pokazała ręką by usiadł a wszyscy zaczęli się na nas gapic
- harry też cię kocham ! - odpowiedZiałam po zastanowieniu . Nienawidził go i kochałam . Nie wiem co bardziej ale chciałam zobaczyć które z tych emocji jest silniejsze. Przecież przeprosił i obiecał poprawę !~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ale się porobiło hope chodzi z harrym :D jak myślicie dlaczego harry chce się zemścić na jej wójostwie ? Piszcie w komentarzach i gwiazdkujcie ! KOFFAM WAS !<3<3<3 przepraszam za błędy tak tradycyjnie XD
CZYTASZ
hope prawdziwa przyjaciółka !!
Teen Fictionporwanie , nienawiść, przyjazin , smutek, ratunek, choroba psychiczna ? między innymi o tym będzie opowieść ! zapraszam do czytania !