Przepraszam za błędy oraz inne niedociągnięcia
Siedziałam, słuchając kolejnego nudnego wykładu na temat budowy człowieka. Zabawne jest to, że nienawidząc biologii, wybrałam studia z właśnie tym rozszerzonym przedmiotem. To wszytko przez tego idiotę Horana. Bonnie siedziała obok mnie, zapisując notatki, aby zdać semestr. Dzięki mojemu chłopakowi nie jestem zagrożona z tego przedmiotu, nie to co moi przyjaciele.
Ja: Zabierz mnie stąd
Niall: Mam lekcje
Ja: O wiesz co?
Ja: Ja też
Niall: To słuchaj
Ja: Po co? I tak bedziesz mówił to samo, tylko że później
Ja: A wolę jak ty to mówisz
Niall: awww
Niall: Nie słodź
Ja: Ja? Nigdy
Niall: Yhym
Ja: Czy ja jestem słodka?
Niall: Tak
Niall: Jak sól
Ja: W takim razie Ci współczuję
Niall: A serce masz z lodu
Ja: Ty mnie porównujesz do jedzienia
Niall: A usta jak słodkie truskawkiNiall: Oczy jak dwa piękne cukierki
Ja: Lol, ale ze mnie dziwak
Niall: A dupę jak dwie świeże kajzerki
Ja: A mówią, że to ja jestem dziwna
Niall: Bo jesteś
Ja: Fakt
Ja: Wystarczy to, że jestem z tobą
Niall: To jest mała część twojej normalności
Ja: raczej twojejJa: Każdy powie, że to ja jestem bardziej normalna od ciebie
Niall: Jesteś zabawna kochanie
Ja: Nie próbuje
Niall: Opowiedziałbym Ci suchar po poczcie
Niall: Ale nie do wszystkich dochodzi
Ja: Ale widzę, że ty za wszelką cenę próbujesz być zabawny
Ja: Jednak nigdy Ci to nie wychodzi
Niall: Oj nie mów, że nie tęskniłaś za moimi żartami
Ja: Zaskoczę Cię
Ja: Nie
Niall: Dlaczego policjanci są niehigieniczni?
Niall: Bo latają z pałami
Ja: Boże czy ty to widzisz
Ja: Z kim ja żyję
Niall: Ze mną!
Ja: Z idiotą
ZOSTAW COŚ PO SOBIE
CZYTASZ
Together but far away Mr. Horan
FanfictionPoznali się przez głupi numer telefonu pozostawiony w doniczce, a ich historia nie miała końca. Druga część "SMS Mr. Horan" Okładkę wykonała @YourUnknownWriter