Obudziłem się rano i z myślą że za chwilę pojadę do Natalii poszedłem pod prysznic.
Wychodząc z domku i kierując się w stronę auta spotkałem Grzesia.
- Hej. Gdzie się wybierasz? - powiedział
- Jadę do Natalii. - odpowiedziałem z nerwem.
- Na chuj ty się przyjmujesz tą lasią? Przecież one cię nie interesują.
- Co ty możesz o tym wiedzieć co mnie interesuje a co nie? - Odszedłem od niego
- Poczekaj nie denerwuj się. - złapał mnie za nadgarstek i zatrzymał.
- Spieprzaj. Spieszę się. - wyrwałem nadgarstek z jego uścisku i odszedłem od niego. Poszedłem do auta Stuu bo wczoraj wynajeliśmy je żeby nie jeździć autobusami.
Kiedy już byliśmy na miejscu od razu wszedłem do Natalii bo przenieśli ją już na normalną sale.
Przyglądałem jej się. W jej oczach był smutek. Dlaczego ta dziewczyna jest taka smutna?
Muszę z nią wreszcie jakoś normalnie porozmawiać,
Wydaje mi się że ja źle zacząłem. Nie powinienem za nią pójść wtedy. Ale przecież jakbym nie poszedł to już by jej nie było pewnie. Już sam nie wiem. Gubie się w tym wszystkim. Grześ mnie już wkurwia
Porozmawiam z nią jak wróci na obóz.
Dzisiaj nie wymieniłem z nią słowa.
Zastanawia mnie tylko to czemu ja się nią tak przejmuje?
Może ja coś czuje a jeszcze o tym nie wiem?
To wogóle możliwe? Nie wiem.
Nie ważne. Ona wyjdzie pod koniec tygodnia a dzisiaj jest wtorek. Poczekam jeszcze. Jak nie wróci na obóz to znajdę ją w Głubczycach bo też tam mieszka.
Szczerze mówiąc nie chce już być na tym obozie.
Źle się dzieje, bardzo źle.
Mam już dość tego. Chce do domu. Jestem tutaj dopiero parę dni i już mam dość tego obozu. Za rok nie przyjadę tutaj. Pojadę gdzieś indziej. Może pojadę gdzieś z Remkiem.
CZYTASZ
Iluzja
FanfictionHistoria o dwóch youtuberach. Multi 17-letni youtuber. Ma pewną tajemnice którą musi ukrywać. Zakochuje się... Jak zareaguje na to obiekt jego miłości? Czytajcie a się dowiecie.