- Mamo! - krzyczę za oddalającą się kobietą - Stój! - Kobieta odwaraca się w moją stronę. Teraz idzie w tył. Uśmiecha się do mnie przez łzy. Próbuję biec za nią i w tym momencie potykam się...
- CZEMU ZNOWU SKÓRKA OD BANANA!!! - wrzasnęłam podnosząc się gwałtonie. Nagle poczułam ostry ból z tyłu głowy. Z jękiem opadłam na coś miękkiego. To chyba poduszka. Otworzyłam oczy. Znajdowałam się w jakiejś białej sali... Dodatkowo wpatrywało się we mnie sześć par oczu.
- Jeju, Jago, w porządku? - zapytały niebieskie oczy.
- Tak...? - bardziej zapytałam niż stwierdziłam - Gdzie jestem?
- W szpitalu - ciemne, głębokie oczy patrzyły na mnie lekko kpiąco.
Nagle przypomniałam sobie wszystko.
- Chanyeol! - krzyknęłam zrywając się z łóżka. Dziewczyny delikatnie, lecz stanowczo położyły mnie spowrotem na łóżku. Chciałam się wyrwać ale nie miałam siły - Co z nim?
- Miał lekkie wstrząśnienie mózgu... Zostanie w szpitalu przez miesiąc...
- O mój Boże. - schowałam twarz w dłoniach - to moja wina... Gdybym była ostrożniejsza...
- Nie gadaj głupstw - Depika, właścicielka brązowych oczu spojrzała na mnie karcąco - to był wypadek.
- Ona przecież ma rację... - spojrzałam zaskoczona na Se Yang - Gdyby nie weszła na ulicę on by pewnie nie skoczył tam i się nie rozbił.
- Ej! - Kara wyglądała na całkiem rozeźloną - Przestań!
Ja natomiast schowałam twarz w dłoniach. Koreanka miała rację. Prawie zabiłam koreańską gwiazdę...
Biedna Jago...
Zapraszam na mój Nowy fanfick "I'm not a Stalker! - GOT7"
CZYTASZ
To się już dzieje [ZAWIESZONE]
FanfictionHistroria pewnej dziewczyny która nagle i przypadkowo dostaje pracę. Gdzie? Właśnie tak - w SM! Czy to na pewno jest to czego pragnie razem z szóstką nowych przyjaciółek?