Bzzzzzzzzz
Co to... Muszka?
Bzzzzzzzz
Nie... Turkuć?
Bzzzzzzzzz
AISH NIECH TO SIĘ ZAMKNIE!!!
Podniosłam się gwałtownie i zaczęłam machać rękoma próbując odgonić od siebie "turkucia". Nie ważne, że turkucie nie latają. O tej godzinie ryby mogły by wyjść na ląd i zacząć kupować kanapki z tuńczykiem (hehehe...) a ja bym uznała to za zupełnie normalne...
Bzyczenie ustało. Westchnełam i podniosłam telefon w celu sprawdzenia godziny.5 nieodebranych połączeń
"O shit! Za 0,5h w wytwórni!!!"
Nagle rozbudzona pobiegłam do łazienki, umyłam twarz i zęby. Naciagnęłam na siebie pierwszą lepszą bluzkę, spodnie i jak zawsze dwie różne skarpetki (dziś nadszedł czas na brązową i błękitną).
Wypadłam dosłownie z budynku i na oślep pobiegłam do punktu z taksówkami. W pewnym momencie potknęłam się i poleciałam na chodnik potrącając przy okazji kogoś.
- Przepraszam - mruknęłam nie patrząc nawet kto to i pobiegłam dalej.
< Bam Bam Pov >
- Hej! - krzyknąłem za dziwną dziewczyną. Przez nią całe moje zakupy dla 7 osób wywaliły się na ziemi, przy czym pod moją pupą rozgniótł się pomidor. Jęknąłem
"Hyung mnie zabije" pomyślałem o reakcji Mark'a. Wzdrygnąłem się.
A ona co? Po prostu uciekła! Ugh...Na reszcie dotarłem do naszego dormu. Po drodze spotkałem sporo osób które głośno śmiały się z mojej plamy na tyłku. A niech je piorun trzaśnie...
Siemany śmietany!
Wiecie co jest jutro :(?
Tak Mirisia idzie do szpitala trzymajcie za mnie kciuki... Jest też jeszcze coś ciekawego jutro. Osoby które czytają liebstery na innych powieściach wiedzą...Hyhy Bam Bam ma przechlapane :P
CZYTASZ
To się już dzieje [ZAWIESZONE]
FanfictionHistroria pewnej dziewczyny która nagle i przypadkowo dostaje pracę. Gdzie? Właśnie tak - w SM! Czy to na pewno jest to czego pragnie razem z szóstką nowych przyjaciółek?