Środa, 23 września
Melody...
Jesteś nie tylko piękna, ale też bardzo mądra i utalentowana.
Na dzisiejszej szkolnej uroczystości wręczono Ci mnóstwo nagród za konkursy w rozmaitych dziedzinach, powieszono na Twojej szyi trzy medale za osiągnięcia sportowe.
Twoi rodzice z dumą podawali ręce dyrektorom, prezesom i masie innych ważnych ludzi.
Jednak Ty cały czas miałaś kamienną twarz. Jak można nie cieszyć się, kiedy głowa miasta Ci gratuluje, a całą szkoła klaska tylko dla Ciebie?
Całe dwie godziny czekałem na Twój piękny uśmiech.
Nie doczekałem się.
Mój ojciec po raz pierwszy pobił moja mamę. Na moich oczach. Ona płakała i krzyczała, a on bezceremonialnie zadawał kolejne ciosy w jej drobne, słabe ciało.
Nic nie mogłem zrobić.
Ledwo uciekłem do łazienki. Znalazłem ujście emocji w zardzewiałej żyletce. Przepłakałem całą noc w rogu wanny.
Zbliża się początek końca.
Niall