6.

98 10 0
                                    

Obudziłam się rano, chyba muszę wracać , bo nie chce spotkać jego rodziców.  Ubrałam się , ale dalej było ciepło .
Alek otworzył oczy .
-Idziesz już ? -spytał zasypany.
- Muszę - uśmiechnęłam się .
- No dobrze - wstał - Ale jesteśmy razem ?
- Tak.
- Pa - przytulił mnie czule. - Zobaczymy się jeszcze w weekend? 
-Chciałabym , ale obiecałam Nicoli , że wyjdę z nią gdzieś , bo dawno nie byłam . Kiedy indziej.
- Ok rozumiem pa Anno- wyszłam a on zamknął drzwi .
Serio miałam ochotę wyjść z Niką. Przez Alka ją zaniedbałam.
A dziś taka ładna pogoda♥ .
Wchodzę schodami do góry, otwieram drzwi, ale Rozi jest.
-No hej siostro , cała noc się grało?  - zaśmiała się .
- No trochę długo, a potem oglądaliśmy film . I zasnelismy , i
... chodzę z nim - zarumieniłam się .
- Jest !! Wiedziałam , gratki - skoczyła.
- Ty normalna jesteś ? Hahha - roześmiałam się .
- No ,bo ja mam takie swoje otp w realu hehhe .
- Spoko hahha - dalej się śmiałysmy .
Ogarnęłam szkołę i pooglądałam filmiki na YouTube.  Dziś był taki piękny dzień , jak na wrzesień cudowny. Bezchmurne niebo i słońce a na dodatek ciepło . Muszę iść z Anną na Skałkę albo Magierę. Na magierze jest staw , zawsze jest tam tak cicho. Ale często w słoneczne dni włóczymy się z Nicolą po tamtym lesie lub godzinami gadamy gapiąc się w wodę. Często tam kiedyś grałysmy w podchody z chłopakami , ale gimba no i jakby tak trochę oni nagle czas dla nas nie mają . Może kiedyś jeszcze z nami wyjdą , oby . Ubrałam dziś czarne wygodne legginsy z białym ukośnym napisem MY LIFE , MY RULES oraz turkusową krótką bluzkę a na to długi szary sweter. Nicola po mnie przyszła równo o 15:30.
- Schodzisz już? -zadzwoniła na domofon.
- Tak- odpowiedziałam i klapnęłam domofon

Zamknęłam dom, zbiegłam po schodach a na dole czekała Nika, ubrana w pastelowy t-shirt z napisem ,, A sky is full of stars ", czarne legginsy i turkusowo-fioletowe new balance. Włosy miała upięte w starannego francuza zaplątanego od strony czoła.

- Hej- przytuliła mnie - Idziemy na Magierę?

- Pewnie, chciałam dziś tam iść patrz jak pięknie- wskazałam na niebo.

- Nooo- rozmarzyła się i szybko się ogarnęła- A gdzie wczoraj byłaś, że nie było Cię na fejsie? Ty zawsze jesteś.

- Byłam u Aleksa, robić ten projekt, no mówiłam Ci- odparłam cicho.

- Całą noc ? - zrobiła wielkie oczy.

- No, bo potem jeszcze oglądaliśmy film i tak jakoś zasnęliśmy...

- Ale - spojrzała na mnie dość dziwnie .- Wy nie .. no wiesz

- Nie , nie ! - krzyknęłam i zaśmiałam się - Wy macie jakieś chore myśli z Rozi .

- Czyli jesteście razem !? - wrzasknęła i podskoczyła tak, że ludzie się na nas gapili.

- Jesteśmy, ale ogarnij się ludzie się gapią ...- przywołałam ją do porządku.

- No ok już- zrobiła poważną minę- Czyli wygrałam mówiąc, że będziecie razem .

 - Niestety jak zwykle.

Nicola tak dobrze mnie znała, że jakby przewidywała przyszłość, czasem myślę, że jest jakąś wróżką. Kochana , ale zwariowana przyjaciółka. Przechodziłyśmy tak przez miasto. Czasem się zastanawiam gdzie ja mieszkam?! Zawsze tu jest taki syf i pełno meneli się pałęta ale np. Skałka czy Magiera, tam jest tak pięknie. Tak ogólnie to lubię te miasto, zawsze wiąże się z nim tyle wspomnień, z każdym zakątkiem dana sytuacja, ludzie. Jesteśmy już w lesie przy Magierze, nie słychać aut tylko podmuch wiatru i widać ludzi z psami albo jakąś młodzież, jakiś chłopaków. Zaraz zaraz ... Ja ich znam ! !!

- Niki , czy to nie oni ?- spytałam się jej a ona od razu poznała tych debili.

   Hej, u góry macie zdjęcie Magiery !

princessMartapisze




Słodka kujonkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz